Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Bóg, kasa i rock'n'roll" czyli religia kontra popkultura

Katarzyna Markiewicz
Katarzyna Markiewicz
Okładka książki "Bóg, kasa i rock'n'roll"
Jaka jest różnica między Bogiem a idolem? Czy jeśli kosmici istnieją, pójdą po śmierci do nieba? Jakie profity przynosi noszenie habitu? O tym i wielu innych, ciekawych kwestiach piszą Prokop i Hołownia.

Do księgarń trafiła nowa, interesująca pozycja. Owoc licznych rozmów Szymona Hołowni i Marcina Prokopa, konfrontacja dwóch zupełnie odmiennych poglądów na religię, Boga, kulturę. Spór o to, co ważne. W dobrym stylu.

"Ta rozmowa to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie. Mamy jakiś wspólny mianownik, a jednocześnie to, co chwilami do mnie mówisz wydaje mi się tak odległe, że nie potrafię się postawić w tej roli. Mogę więc tylko trącać cię patykiem jak owada w terrarium, żeby zobaczyć, jak dziwnie chodzisz", mówi w "Bóg, kasa i rock'n'roll" Marcin Prokop.

Religia kontra popkultura. To nie walka na słowa, ale dojrzała rozmowa intelektualistów, którzy są ekspertami w swoich dziedzinach. Miejscami zgrzyta, miejscami czuć wyraźnie rozbieżność tych dwu światopoglądów, ale nie brakuje przy tym humoru, żartów w dobrze znanym stylu prowadzących "Mam talent". To rozmowa przyjaciół, którzy opowiadają sobie o swoich światach, mimo, że te różnią się od siebie diametralnie.

Dysputa o tym, jak bardzo się od siebie różnimy. I jak bardzo, ze względu na te różnice właśnie, potrzebny jest dialog.

Rozmowę Hołowni i Prokopa czyta się świetnie, choć przyznać trzeba, że momentami tematy są "przegadane", nużą. Zbyt dużo teorii i przechwalania się wiedzą. Choć z drugiej strony - obaj panowie mają w tej książce wiele do powiedzenia, nie mówią od rzeczy, są merytorycznie przygotowani do dyskusji.

Konwersacja, niezwykle bogata w argumenty obu stron, podzielona jest na siedem rozdziałów tematycznych: "Bóg", "Kościół", "Idole", "Zakon", "Modlitwa", "Pieniądze" oraz "Bóg bawi się nami czy z nami?". To pozycja dla wierzących i niewierzących, dla wyznawców siły popkultury i jej przeciwników. Dla tych, którzy mają problem z Kościołem i dla tych, dla których Kościół jest domem. Polecam zwłaszcza, takim jak ja, wielbicielom twórczości samego Hołowni - w tym wypadku, prócz jego mądrych wniosków i analiz (okraszanych zabawnymi anegdotami), poznać możemy również argumenty kontra, pogląd "drugiej strony". To zestawienie punktów widzenia, z którymi nie trzeba się zgadzać, ale które niewątpliwie warto znać. Mam wrażenie, że ta książka nosi w sobie odpowiedzi na fundamentalne pytania, które trapią każdego - odpowiedzi z perspektywy dwóch intelektualistów - wierzącego w Boga po jednej stronie stołu, a vis-à-vis - zdeklarowanego ateisty.

Rzecz w tym, by te perspektywy szanować i docenić ich różnorodność. W końcu:

"H: Benedykt XVI też mówi: "Drodzy moi, ja wcale was nie chcę nawrócić na chrześcijaństwo. Jesteśmy, jacy jesteśmy. Nazywajcie nas, jak chcecie. My się nie zmienimy, choć chętnie przy użyciu wszystkich narzędzi, które mamy, wytłumaczymy wam dlaczego".
P: I to jest uczciwe podejście, to kupuję. Benedykt jest spoko."

"Spoko" jest też "Bóg, kasa i rock'n'roll". Polecam.

Szymon Hołownia, Marcin Prokop
"Bóg, kasa i rock'n'roll"
wyd. Znak
Kraków 2011

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Bóg, kasa i rock'n'roll" czyli religia kontra popkultura - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto