Przed zwolnieniem Mariusza Kamińskiego ze stanowiska szefa CBA, wśród funkcjonariuszy panowała napięta i gorąca atmosfera. Okrzykiem bojowym funkcjonariuszy CBA wg "Dziennika Gazety Polskiej" były słowa: "Bóg z nami, ch.. z nimi".
Opowiadano także dowcip, którego treść brzmi następująco: Jaka jest różnica między pesymistą a optymistą z CBA? "Gorzej już być nie może" - mówił pesymista. "Może, może... " - odpowiadał optymista.
Aż ośmiu współpracowników Mariusza Kamińskiego, po jego odwołaniu, złożyło dymisję.