Zaledwie jeden przystanek tramwajem od Ronda de Gaulle'a, między mostem Poniatowskiego a mostem Średnicowym znajduje się przystań "Trojan". To właśnie tutaj zacumowany jest statek-botel o wdzięcznym imieniu "Aldona". Nazwa “botel” to skrzyżowanie słów statek, łódź (z angielskiego boat) i hotel. “Aldona” oferuje bowiem zakwaterowanie i to w dość przystępnych cenach: pokój 2 osobowy kosztuje 85 złotych za dobę. W cenie nie ma co prawda wyżywienia, ale pokładowa kuchnia jest ogólnie dostępna dla klientów, więc można samodzielnie przygotować sobie posiłek.
Jest również minibarek otwarty dla hotelowych gości. Personel botelu jest uprzejmy i uczynny. Wnętrze statku zachowało swój autentyczny wystrój, ale jest czyste i funkcjonalne. Co prawda pokoje są dosyć małe, ale to w końcu statek a nie hotel Hilton. Pokoje-kabiny są urządzone skromnie lecz praktycznie.
Patrząc przez okno kajuty nie można oprzeć się wrażeniu, że zaraz odpłyniemy w jakiś tajemniczy rejs. Wieczorem podziwiać można stąd widok pięknie oświetlonego mostu Poniatowskiego odbijający się w tafli rzeki. Rankiem, przy ładnej pogodzie koniecznie należy zjeść śniadanie w mesie. To świetna okazja na chwilę relaksu i ciekawych obserwacji: wędkarze na przeciwległym brzegu właśnie zarzucają wędki, Wisła leniwie toczy swe wody, czas jakby przestaje istnieć. Pobyt na statku staje się zachętą do słodkiego lenistwa. Aż trudno uwierzyć, że to wszystko dzieje się w samym centrum wielkiego miasta.
pt
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?