Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Bożyszcze kobiet" bawił w Capitolu

Ewa Bo
Ewa Bo
Miałam przyjemność obejrzeć w warszawskim Capitolu znakomitą sztukę "Bożyszcze kobiet". Tłum widzów i gromkie oklaski, w trakcie i po spektaklu, to zasługa występujących aktorów, jak i samego dzieła Neila Simona.

Bohater sztuki Neila Simona, Barney, nie wygląda na romantycznego kochanka, ani uwodzicielskiego macho. Od świtu do nocy pracuje we własnej restauracji, a jego ręce przesiąkły odorem zabijanych morskich stworzeń. Spoglądając na eleganckie towarzystwo i piękne kobiety przychodzące do lokalu, dochodzi do wniosku, że jego życie jest beznadziejne.

Pewnego wieczoru, widząc piękną Helen, na odwrocie rachunku wypisuje adres mieszkania i zaprasza ją. Młodsza od niego, bardzo atrakcyjna i seksowna kobieta, zgadza się odwiedzić go w mieszkaniu jego matki. Ten pierwszy raz z nową kobietą został starannie zaplanowany. Bożyszcze kobiet kupuje butelkę mocnego alkoholu wraz ze szklaneczkami, aby nie korzystać z naczyń mamusi. Pragnie zachować w sekrecie tę wizytę przed osobami postronnymi i bliskimi. Wstydzi się tego co robi, a jednocześnie pociąga go ryzyko skoku w bok.

"Dziwna para" w Capitolu

Czterdziestokilkuletni mężczyzna zachowuje się jak prawiczek. Widzowie obserwują na scenie szereg komicznych niedopowiedzeń i nieporozumień, których się nie da opisać słowami. W teatrze Capitol para aktorów rozbawia publiczność do łez. Widzowie śmieją się do rozpuku, obserwując jak Barney usiłuje zrobić romantyczny nastrój, odsłaniając przy tym wszystkie swoje słabe strony. Widać olbrzymią dysproporcję pomiędzy doświadczeniem wiernego (przynajmniej do tej pory) męża i pozbawionej moralnych hamulców dziewczyny.

Jednak do niczego między nimi nie dojdzie, jak zresztą i z innymi kandydatkami, które zaprosi niebawem do domu schadzek. Nie pomaga mu zapalenie trawki z nieco szaloną Bobby, pragnącą zostać aktorką. Te kobiety są jego absolutnym przeciwieństwem, bo w ich życiu nic nie jest zaplanowane. Wszystko co robią, dzieje się instynktownie, na zasadzie emocjonalnych odruchów i odreagowania sytuacji. On od lat pracuje w tym samym miejscu i nie wyobraża sobie, że mógłby nagle zmienić tryb życia.

"Drugi rozdział" w Teatrze Capitol

Spotkania są naznaczone nerwowością i strachem bohatera, który z jednej strony pragnie cudownej odmiany w swojej szarej codzienności, a równocześnie lęka się pozbyć bagażu przyzwyczajeń. Ma jeszcze nadzieję, że uda mu się spędzić upojne chwile z najbliższą przyjaciółką żony, cierpiącą na depresję Jenny. Przy niej następuje przemiana Barney'a w pewnego siebie Casanovę. Ale i tym razem do niczego nie dochodzi.

Scenografia z widokiem wieżowców w tle, imiona postaci i realia są oczywiście rodem z innej szerokości geograficznej. Ale wszystko to, co przydarzyło się nowojorczykom, równie dobrze może być udziałem warszawiaków. Warto się wybrać do warszawskiego Capitolu, aby porównać te dwie rzeczywistości i przekonać się, że w sferze uczuć i ludzkich marzeń nie ma żadnej różnicy. One są uniwersalne.

Pobyt w teatrze, to także kilka godzin świetnej zabawy i relaksu, która z pewnością przyda się wielu pracoholikom.

Neil Simon - BOŻYSZCZE KOBIET
Występują:
Piotr Gąsowski
Hanna Śleszyńska
Anna Dereszowska
Anna Modrzejewska
Reżyseria - Cezary Morawski
Przekład - Mira Michałowska
Scenografia - Ewa i Andrzej Przybyłowie

Znajdź nas na Google+

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto