Bram Stoker do tego stopnia wpisał się w kulturę masową, że najlepsi twórcy literatury grozy od 1987 r. otrzymują nagrodę Bram Stoker Award. Autor „Draculi” - obywatel brytyjski pochodzenia irlandzkiego - niezbyt specjalizował się w literaturze gotyckiej. Pisywał bajki, mniej znane powieści i opowiadania erotyczne. Zajmował się dziennikarstwem i był sekretarzem znanego odtwórcy ról szekspirowskich, Henry’ego Irvinga. Mimo to, właśnie „Dracula”, powieść na wskroś gotycka, przyniosła mu nieśmiertelność.
Biorąc pod uwagę, że idealnie wpisująca się w literaturę grozy książka Stokera powstała już u schyłku świetności gatunku, jej sukces ze wszech miar jest zasłużony. Za pierwowzór gatunku i tak uznaje się „Zamczysko w Otranto. Powieść gotycka” Horacego Walpole’a z 1764 r.
Jako bardzo wyrazista w fabule, spełnia zasadnicze kanony gatunku: upiorna atmosfera, nawiedzony budynek (zamek?), choroba, szaleństwo, antynomiczna para i katastrofalne skutki wyboru. To na potrzeby gotyku w literaturze ukuto termin „frenezja”, oznaczający gwałtowność i szaleństwo.
Stoker nie był pomysłodawcą kulturowego mitu o wampirach. Już w 1819 powstał inspirowany ideą George’a Byrona „The Vampyre” autorstwa Johna Polidoriego. A jednak to hrabia Drakula, jako arystokratyczny wampir, stał się ikoną kulturowego nurtu, w którym powstało ok. 200 filmów i seriali, jak również filmy animowane i gry komputerowe.
Warto przypomnieć, że Drakula, obecnie idealny wzorzec kulturowego wyobrażenia wampira, to postać historyczna, choć nie bez przebarwień. Władca Wołoszczyzny, Vlad Dracula, był przecież synem Vlada Diabła. Ówczesna dla władcy polityka nakazywała respekt wobec imperium tureckiego… Stąd też historyczne doniesienia o postaci.
Któż dzisiaj, zainteresowany tematyką, nie kojarzy francusko-niemieckiego remake'u z 1979, będącego nawiązaniem do pierwowzoru z 1922 r. pod tytułem „Nosferatu wampir” w reżyserii Wernera Herzoga, z Klausem Kinskim w roli głównej? (Oryginał: „Nosferatu: Phantom der Nacht”).
Film, dość świeży, bo z 1979 r., nie budzi wątpliwości, że to dzieło oryginalne z uwagi na tematykę samotności tytułowego potwora. Niemniej do dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że najwierniejszą ekranizacją słynnej powieści jest „Nosferatu – symfonia grozy” w reżyserii Friedricha Murnaua z 1922 r.
A co do książek: W 2005 r. Elizabeth Kostova wydała „Historyka”. Książka osadzona we współczesnych realiach, a mimo to treścią i akcją inspirowana „Drakulą”. Choć to nie reklama, to zasugeruję: książkę warto znać.
Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?