Oscar Pistorius, w piątek decyzją sądu w Pretorii, został zwolniony za kaucją. "Blade Runner" musi wpłacić milion randów, czyli około 113 tysięcy dolarów gotówką, dwa razy w tygodniu stawiać się na policji. Ma również zakaz opuszczania kraju. Następna rozprawa ma odbyć się 4 czerwca, lecz jak się okazuje to nie jedyny proces, który czeka w najbliższym czasie rodzinę lekkoatlety. Jak podaje CNN, brat Pistoriusa, Carl, w 2010 roku, prowadząc samochód spowodował wypadek, w którym ucierpiała motocyklistka. Do tragicznego zdarzenia doszło w w Vanderbijlpark, w Republize Południowej Afryki. Kobieta, po kilku dniach zmarła w szpitalu.
Prawnik obu braci, Kenny Oldwage potwierdził tę informację. Carl twierdzi, że jest niewinny, żałuje, że doszło do wypadku. Badania krwi przeprowadzone przez policję potwierdzają, że nie był pod wpływem alkoholu. Zdaniem oskarżonego fakt ten, świadczy o tym, że był to tragiczny wypadek drogowy, podczas którego motocyklistka zderzyła się z jego samochodem.
Proces brata Oscara, Carla, miał rozpocząć się w miniony czwartek, 21 lutego, ale ze względu na toczący się proces lekkoatlety został odroczony do końca marca. Wszystko wskazuje więc na to, że Oscar Pistorius, w związku z warunkami zwolnienia za kaucją, nie będzie mógł wspierać w sądzie brata, z którym jest bardzo silnie związany. Było to widać chociażby podczas procesu. W momencie, gdy Oscar zaczął płakać, w geście pocieszenia rękę wyciągnął do niego Carl i poklepał go po ramieniu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?