Podczas piątego już z kolei przesłuchania w sądzie w Oslo, Anders Breivik zażądał natychmiastowego zwolnienia z więzienia. Choć przyznał się do zamachów w stolicy Norwegii oraz masakry na wyspie Utoya, to uważa się za osobę niewinną, bo jak oświadczył ataki na rządowe budynki były prewencyjne. Breivik nie uważa, że dopuścił się przestępstwa. W sądzie podkreślał, że chciał zapobiec wielokulturowości, a jego ataki wymierzone były przeciwko ludziom zagrażającym kulturze i etniczności norweskiej.
Poniedziałkowe przesłuchanie nie było zapewne ostatnim. Odbywają się one po to, aby sąd zdecydował o utrzymaniu aresztu. Było to drugie przesłuchanie otwarte dla publiczności. W sądzie pojawiło się około stu osób, a wśród nich ci, którzy w zamach ocaleli oraz rodziny ofiar.
22 lipca 2011 Anders Behring Breivik podłożył ładunek wybuchowy pod jednym z budynków rządowych w Oslo. W wyniku eksplozji śmierć poniosło osiem osób. Następnie udał się na wyspę Utoya na jeziorze Tyrifjorden niedaleko stolicy Norwegii, gdzie na oślep strzelał do uczestników obozu młodzieżówki rządzącej Partii Pracy. Zginęło 69 osób.
W listopadzie biegli psychiatrzy uznali Breivika za niepoczytalnego. Swoją dokładną opinię i wyniki przeprowadzonych badań przedstawią podczas procesu, który rusza 16 kwietnia. Jeśli sąd uzna Breivika za niepoczytalnego w momencie dokonania masakry, nie zostanie on pociągnięty do odpowiedzialności karnej. W takim przypadku grozi mu przymusowe leczenie w szpitalu psychiatrycznym na czas nieokreślony.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?