Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brigitte szuka swojego ojca. Pomóż jej go odnaleźć po 65 latach

Katarzyna Bańbor
Katarzyna Bańbor
Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Brigitte Brauer
Do naszej redakcji dotarł list Brigitte Brauer, próbującej odnaleźć ojca, Stanisława Filipca. Jej rodzina musiała opuścić Śląsk w 1946, kobieta nigdy nie miała szansy poznać go osobiście. Postanowiliśmy pomóc jej w poszukiwaniach. Pani Brigitte ma obecnie 65 lat - oto jej historia.

Matka pani Brauer, Hildegarda Heinze, urodziła się w 1922 w Ogorzelcu na Śląsku. Do tej miejscowości po II wojnie światowej przybyli przesiedleńcy, wśród nich był także Stanisław Filipiec, biologiczny ojciec Brigitte Brauer. Filipiec był prawdopodobnie trochę starszy od jej matki, przejął we wsi gospodę "Peisker". - Moja matka i Stanisław zakochali się w sobie. Z opowieści mojej matki wiem, że był to najszczęśliwszy okres w jej życiu, dodaje pani Brigitte.

- Mój ojciec, jeśli jeszcze żyje, musi mieć około 90 lat. Niestety w tej sprawie czas nie jest moim sprzymierzeńcem i obawiam się, że może być już za późno. A tęskota, aby poznać mojego ojca, część mnie, jest ogromna, czytamy w liście od pani Brauer.

W maju 1946 rodzina od strony matki zmuszona była opuścić Śląsk, Hildegarda była wówczas już w ciąży ze Stanisławem. Obawiając się o nienarodzone dziecko, wolała wyemigrować z Polski. - Planowała wrócić później do niego, gdy sytuacja polityczna się poprawi. Niestety nie było to jednak możliwe, właśnie ze względów politycznych, opowiada Birgitte, która przyszła na świat w grudniu 1946, już w Niemczech.

Matka naszej rozmówczyni starała się skontaktować z ojcem dziecka, jednak bezskutecznie. Po latach okazało się, że Stanisław próbował wydostać się z Polski na Zachód, ale nie udało mu sie to. W 1950 Hildegrarda Heinze wyszła za mąż za kogoś innego. Pani Brigitte wychowała się już w nowej rodzinie, z ojczymem i bratem przyrodnim.

O swoich polskich korzeniach Brigitte Brauer dowiedziała się dosyć późno. Jak sama przyznaje, jeszcze później dojrzała do tego, aby do nich dotrzeć. Od kilkunastu lat bezskutecznie próbuje odnaleźć swojego ojca. W poszukowaniach pomagało jej wiele instytucji. Natrafiano nawet ślad po mężczyźnie, który nazywał się tak samo jak jej ojciec - Wdowa po nim nie rozpoznała go na zdjęciach jako mojego ojca, jednakże powiedziała, że w miejscowości Pcim mieszkał jeszcze jeden mężczyzna o tym samym nazwisku, pisze pani Brigitte.

- Być może istnieje jeszcze jedna „moja” rodzina, może mam jakieś polskie rodzeństwo? Bardzo chciałabym je poznać, kończy swój list Brigitte Brauer. Gdyby ktokolwiek był w posiadaniu informacji, jakie mogłyby pomóc pani Brauer, prosimy kontaktować się z redakcją lub bezpośrednio z nią. Zamieszczamy także zdjęcia Stanisława Filipca, które wykonał w 1946 specjalnie dla matki swojego dziecka.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto