Do rzeki Warty weszło około 70 śmiałków z Sieradza, Zduńskiej Woli oraz okolicznych miejscowości. Było w tym gronie aż siedmiu nowicjuszy. Niektórzy drżeli z zimna, szczękali zębami, ale nic to, nie pękli.
Kolejne morsowanie za tydzień, jak zwykle obok mostu wiszącego zwanego też mostem białym, lub mostem zakochanych. Natomiast w styczniu, jak informuje Jacek Mikołajczyk, sternik Sieradzkiego Klubu Morsa, planowane są wyjazdy do Przykony i Tuszyna.
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?