Astronauta Tim Peake przejął pod koniec kwietnia stery łazika o nazwie Bridget. Celem nie była rozrywka, ale przygotowanie się do zrobotyzowanych misji na Księżycu czy Marsie. Sprawdzano systemy komunikacji i możliwość sterowania łazikiem z orbity.
Łazik operował w należącym do Airbusa symulatorze warunków marsjańskich zlokalizowanym w brytyjskim Stevenage.
Europejska Agencja Kosmiczna zakłada, że w przyszłych misjach potrzebna będzie umiejętność kierowania łazikami zarówno z orbity, jak i z powierzchni badanej planety czy satelity. Zaletą takiego rozwiązania jest niewielkie opóźnienie w stosunku do zarządzania łazikami z Ziemi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?