Brzoskwiniowy sorbet - lodowe orzeźwienie

Deser od tysiącleci stanowi ukoronowanie posiłku. I o ile wystawna kolacja stanowi koronę przyjęcia, tak słodki deser jest diamentem tejże korony. Nie zamierzam oczywiście opowiadać Wam o tych wszystkich pysznościach, jakie miałem okazję jeść w swoim życiu. Wiecie przecież, że jestem łasuchem, który nie przepuści żadnemu kulinarnemu eksperymentowi.

Istnieje wiele sposobów na wykwintne zakończenie posiłku. Wiele z nich opiera się na ciastach, kremach lub potrawach na ciepło. Standardowym deserem są oczywiście lody. Lody są doskonałym deserem. Mają jednak jedną, kolosalną wadę. Bardzo trudno jest zrobić je samodzielnie w domu, a kupne nie zawsze spełniają nasze kulinarne wymogi.

Moim ulubionym rodzajem deseru lodowego jest sorbet. Sorbet to w najprostszym ujęciu zamrożony sok owocowy, podawany w postaci rozkruszonej. Rewelacyjnie orzeźwia, praktycznie nie zawiera kalorii, bo nie używa się do niego cukru ani tłuszczu. Dodatkowym atutem jest prostota jego wykonania. Wystarczy mieć w domu zamrażarkę i blender.
Sorbety możecie podawać zarówno same, jak i polane sosem owocowym. Ja jednak mam dla Was przepis szczególny. Będzie to wykwintny deser, który łączy w sobie orzeźwiający smak szampana z zimnym i słodkim posmakiem brzoskwiń.

Jak to się robi?

Do jego wykonania będziecie potrzebowali puszki brzoskwiń i butelki szampana. Po otwarciu puszki wyjmujemy brzoskwinie. Odkładamy do miseczki cztery połówki, resztę zachowujemy. Sok z brzoskwiń wlewamy do woreczków do lodu (lub do pojemniczków na lód) i zamrażamy. W lodówce musi się również znaleźć mocno schłodzony szampan. Oczywiście nikt nie wymaga od Was abyście od razu kupowali drogiego francuskiego Dom Perignion. Do tego deseru wystarczy Wam zwykłe wino musujące.

Kiedy sok z brzoskwiń jest już zamrożony wrzucacie go do blendera. Następnie dodajecie brzoskwinie z puszki (z wyjątkiem tych czterech połówek). Te cztery połówki kroimy w kostkę i wkładamy w cztery kieliszki do szampana (można użyć też kieliszków do martini lub wina białego). Miksujemy zamrożony sok z brzoskwiniami. Następnie otwieramy szampana i dolewamy do blendera. Wszystko energicznie mieszamy i wlewamy do kieliszków.

Podajemy natychmiast

Przy przyrządzaniu tego deseru jest niezwykle ważne, aby zarówno brzoskwinie, szampan, jak i kieliszki były mocno schłodzone. Dobrze jest również schłodzić blender, tak aby zamrożony sok zbyt szybko się nie rozpuszczał. Miksując go z szampanem nie róbcie tego zbyt długo, bo szampan straci bąbelki...a tego byście chyba nie chcieli.
Ten deser to znakomite zakończenie posiłku...chociaż ja czasami podaje go jako aperitif.
Smacznego