Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bugiem z Bogiem – zmień oblicze ziemi!

Agata Pańczyk
Agata Pańczyk
Widok na rzekę Bug z Mielnika
Widok na rzekę Bug z Mielnika Marcin Kusiński
W sierpniu 2009 r. młodzież z całej Polski miała możliwość uczestniczyć w Terenowych Warsztatach Edukacji Ekologicznej, odbywających się w ramach edukacyjnego projektu MŁODZI TEJ ZIEMI.

Warsztaty rozpoczęły się 16 sierpnia w Warszawie. Stamtąd autokar przewiózł nas niemalże pod polsko-białoruską granicę do Niemirowa, gdzie organizatorzy czekali już na nas wraz z przygotowanymi do zwodowania kajakami. Po chwili byliśmy na Bugu, aby przez kolejne trzy godziny zmagać się z silnym prądem i poznawać uroki tej dzikiej rzeki. Wielu z nas po raz pierwszy siedziało w kajaku oraz trzymało w dłoni wiosło. Do wyznaczonego celu, którym była wieś Serpelice dopłynął każdy – niektórzy prosto, inni klucząc od brzegu do brzegu. Tam, wspólnie z uczestnikami terenowych warsztatów edukacji ekologicznej w Dolnej Dolinie Bugu, uczestniczyliśmy w niedzielnej Eucharystii oraz bawiliśmy się przy ognisku.

Poranki na biwakach zawsze wyglądają tak samo – śniadanie, pośpieszne, acz nieudolne ogarniania swoich rzeczy, które uparcie nie chcą się zmieścić do plecaka i złożenie namiotu. Poranna toaleta – do wyboru woda mineralna albo woda z Bugu, której kolor nie budzi pozytywnych skojarzeń. W trakcie trwania spływu braliśmy udział w niezwykłych wykładach, prowadzonych przez Krzysztofa Wojciechowskiego, wykładowcę Katedry Ekologii Stosowanej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Dlaczego niezwykłych? Szkolne ławy zostały zastąpione kajakami, które łączyliśmy w tzw. tratwę. Płynąc z silnym prądem Bugu, słuchaliśmy ciekawych opowiadań, anegdot, wielu informacji o historii i walorach przyrodniczych Doliny Bugu.

W ramach spływu już drugiego dnia mieliśmy okazję zwiedzić Mielnik, w którym oglądaliśmy ruiny kościoła zamkowego z XV w., prawosławną cerkiew oraz jedyną czynną w Polsce odkrywkową kopalnię kredy. Kolejny dzień spływu to walka z wiatrem, który wiejąc uczestnikom spływu w twarz wystawił na poważną próbę nasze siły oraz pokrzyżował plany organizatorom. Przebycie wydawać by się mogło krótkiego odcinka 15 km zajęło nam niemalże cały dzień. Zwiedzając Muzeum Diecezjalne im. Jana Pawła II w Drohiczynie, w którym znajdują się liczne eksponaty upamiętniające religijność mieszkańców tego regionu, myślami wielu z nas było w Wyższym Seminarium Duchownym, w którym mieliśmy zaplanowany nocleg.

Odpoczywając od wioseł, leżąc na trawie, poznawaliśmy cele projektu Natura 2000, europejskiej sieci ekologicznej, chroniącej siedliska przyrodnicze oraz ważne gatunki zwierząt. Kiedy znaleźliśmy się na wodzie, przekonaliśmy się, że kajaki płyną zaskakująco lekko, kiedy wiatr wieje w plecy. Używając lornetek, podziwialiśmy zimorodki, jaskółki brzegówki, bociany, czaple i inne krążące nam nad głowami ptaki. Brzeg Bugu jest monotonny, jednak na uwagę zasługuje dno rzeki – obok mielizny, na której utykają kajaki, jest woda, która ma kilka metrów głębokości. Dla uczestników dzisiejsze 30 km jest niczym w porównaniu z wczorajszą odległością. Wieczorem wita nas przyjemny zapach grillowanej kiełbasy i karkówki.

Po każdej zimnej nocy o poranku mogliśmy podziwiać mgły malowniczo unoszące się nad Bugiem. Tego dnia ze śpiewem przepływamy 45 km, wieczorem dopływając do Treblinki. Następnego dnia zwiedziliśmy skansen ziemi sokołowskiej w Sokołowie Podlaskim, w którym mogliśmy pospacerować po ogrodzie pełnym leczniczych ziół, uruchomić młyńskie koło oraz podziwiać misternie zdobione pisanki – od jajeczka wielkości tik-taka do strusich jaj malowanych i wyklejanych w fantastyczne wzory.

Pod koniec spływu wiosła już nam nie ciążyły, ręce już nie bolały – nikt nie chciał rozstawać się z kajakami. Jednak kres wyprawy zbliżał się nieuchronnie. Wieczorem po raz ostatni rozbiliśmy obóz – udało nam się to zrobić dużo sprawniej niż tydzień temu. Tego dnia odwiedziła nas telewizja, która uchwyciła odbywające się warsztaty ekologiczne oraz Mszę Świętą celebrowaną na odwróconych kajakach.

Na szczęście koniec spływu Bugiem nie oznacza zakończenia projektu MŁODZI TEJ ZIEMI. Wprost przeciwnie - projekt ten dopiero się zaczyna! Każdy z nas ma szansę w nim uczestniczyć - w ferie zimowe lub w przyszłe wakacje! Nawet najbardziej wybredni spośród Was znajdą coś dla siebie – w ofercie oprócz obozów formacyjnych kierowanych do KSM-owiczów, są spływy kajakowe Liwcem i Bugiem, warsztaty terenowe w Tatrach, w Beskidzie Zachodnim oraz na rzece Bug, warsztaty fotograficzne, plastyczne, muzyczne, taneczne i teatralne, a także obozy językowe. Do zobaczenia na łonie przyrody bądź w przestrzeni wirtualnej: www.mlodzitejziemi.pl. To od Ciebie zależy oblicze tej ziemi!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto