Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bukmacherzy typują laureata literackie Nobla. Wymieniają Swietłanę Aleksijewicz

Redakcja Wiadomości24.pl
Redakcja Wiadomości24.pl
Bukmacherzy typują, kto otrzyma tegoroczną Literacką Nagrodą Nobla. Co ciekawe wśród faworytów wymieniania jest białoruska pisarka, Swietłana Aleksijewicz.

Firma bukmacherska Ladbrokes bardzo zaskoczyła krytyków i czytelników. Według niej największe szanse na tegoroczną Literacką Nagrodę Nobla ma Swietłana Aleksijewicz, białoruska pisarka i reporterka, laureatka nagrody Angelus.
W tym roku nazwisko najlepszego literata zdradzi światu Sara Danius, znana krytyczka literacka, pisarka i literaturoznawczyni. Członkinią Akademii Szwedzkiej jest od 2013 r. W maju zastąpiła na stanowisku sekretarza Akademii Petera Englunda, który tę funkcję sprawował od 2009 roku. Członkowie Akademii, profesorowie literatury, stowarzyszenia pisarzy oraz laureaci Nobla z poprzednich lat zgłosili do Nobla 259 propozycji, co zaowocowało 198 nominacjami. Nazwiska 36 pojawiły się na tej liście po raz pierwszy.

Według bukmacherów z brytyjskiej firmy Ladbrokes, tej samej, która najtrafniej obstawia zakłady dotyczące nagrody Bookera, w tym roku największe szanse na Nobla ma Swietłana Aleksijewicz. To pisarka i dziennikarka urodzona na Ukrainie, mieszkająca na Białorusi i tworząca po rosyjsku. W 2011 roku jej "Wojna nie ma w sobie nic z kobiety" dostała Nagrodę im. Kapuścińskiego oraz Literacką Nagrodę Europy Środkowej Angelus.

Tuż za nią uplasował się Haruki Murakami. To jeden z tzw. „żelaznych kandydatów”, którzy an swoją szansę czekają już od wielu lat. Podobnie jak umieszczeni niżej w na prestiżowej noblowskiej liście Amerykanin Philip Roth, jego rodaczka Joyce Carol Oates, mieszkający w Paryżu syryjski poeta Adonis oraz Albańczyk Ismail Kadare.

Trzeci jest Ngugi wa Thiong'o, mieszkający w USA kenijski pisarza, którego w ojczyźnie szykanowały władze. Jego miejsce miejsce na szczycie listy faworytów wynika po części z zeszłorocznej wypowiedzi Petera Englunda. Przyznał on, że jurorzy szczególnie przypatrują się propozycjom nadsyłanym z afrykańskich uniwersytetów. W tym roku problem emigrantów jest na tyle nośny, że na Ngugi wa Thiong'o akademicy spoglądają z coraz większym zainteresowaniem.

Prócz wymienionych wyżej mamy też literacki plankton, który stanowi tło wydarzenia. To norweski dramaturg Jon Fosse, koreański poeta Ko Un, eseista z Italii Umberto Eco i Austriak Peter Handke, izraelski pisarz Amosa Oza, a poza tym Bob Dylan, Milan Kunder i Thomas Pynchon. A także ekscentryczny autor sagi „Gra o tron” George R.R. Martin.
Nadwiślański kandydat do Nobla, czyli Adam Zagajewski jest w tym roku wśród literatów, dzięki którym można zbić prawdziwą fortunę: Ladbrokes daje mu szansę w proporcji 50:1.

W tym całym zamieszaniu na liście kandydatów znalazł się również amerykański pisarz i wykładowca uniwersytecki. E.L. Doctorow. Sęk w tym, że... zmarł w lipcu w Nowym Jorku. Najwyraźniej na listę dostał się przez pomyłkę. I to w tym momencie jedyna pewna wiadomość: Doctorow Nobla na pewno nie dostanie

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto