Pierwsi artyści pokazują, że Selector uderza w nieco bardziej niszową nutę niż zazwyczaj. Zamiast opiewanych na całym świecie przez fanów brutalnej elektroniki Bloody Betroots, spotykamy się z bardziej wyrafinowaną formą tegoż gatunku: Com Truise to zespół firmowany przez wytwórnię samego Matthew Dear'a, Ghostly International, prezentujący odrobinę zaśniedziałe podejście do grania. Raczej syntezator niż sampler, krótko mówiąc. Selector skręca mocniej w alternatywę, ciekawa odmiana.
Jeszcze bardziej zaskakuje w tym zestawie Magnetic Man, który mógłby zagościć i na Unsoundzie, i na Openerze - superkolaboracja Skream, Artwork i Bengi to strzał w dziesiątkę, to koncert niemalże o stadionowych możliwościach, a jednak takich tuz dubstepów nie spodziewałam się akurat na Burn Selectorze. Selektor z bezpiecznego obszaru około-indie grania z dodatkiem elektroniki skręca nagle w ryzykowne rejony. Bardzo chwali się takie kroki.
Wreszcie duet Disclosure to decyzja dość bezpieczna i asekuracyjna, na którą każdy będzie miał ochotę - duety synth popowe od ponad dekady rozmrażają najzimniejsze serca i przyciągają tłumy na koncerty, a ten podobno należy do wyjątkowo utalentowanych.
O wszystkim będzie się można przekonać na początku czerwca - 1 i 2 dzień miesiąca upłynie pod znakiem Krakowskich Błoni i Burn Selector Festiwalu.
Bilety można kupić na stronie festiwalu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?