"Mój najpopularniejszy zespół sprzedaje po 5 tysięcy egzemplarzy każdej płyty. Tymczasem podczas trasy koncertowej na jego występy przychodzi 200 tysięcy osób. Coś więc jest tu nie tak. Skąd 195 tys. fanów zna jego muzykę? Najwidoczniej sobie przegrało. Mój zespół i ja na tym tracimy. Dlatego trzeba wprowadzić opłatę reprograficzną na nowe nośniki. Skorzysta z tego cała branża" - powiedział szef SP Records, Sławomir Pietrzak. Jego wypowiedź na swojej facebookowej stronie zacytowało Stowarzyszenie Autorów ZAiKS.
Sławomir Pietrzak to były muzyk zespołu Kult i właściciel wydawnictwa SP Records. W jego wytwórni nagrywają lub nagrywali płyty tacy artyści, jak wspomniany Kult, Kazik Staszewski, Kaliber 44, Happysad czy Wzgórze Ya-Pa-3.
Czytaj także: Ziarno prawdy w styczniu w kinach. Lankosz zekranizował książkę Miłoszewskiego. Zobacz zwiastun (wideo)
Opłata reprograficzna określana jest mianem podatku od piractwa. ZAIKS i część artystów domaga się, by opłata doliczana była do tzw. nowych nośników, m.in. smartfonów i tabletów. Miałaby to być forma rekompensaty dla twórców za straty wynikające z piractwa. We wrześniu Andrzej Wyrobiec, podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego argumentował, że należy usunąć z listy tzw. czystych nośników kasety magnetofonowe czy dyskietki i dodać najnowsze zdobycze techniki, na których można odtwarzać multimedia. Przeciwnicy opłaty reprograficznej nazywają ją "haraczem ZAIKS-u"
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?