Napaść miała miejsce ponad dwa lata temu, a oskarżonymi byli Piotr Świerczewski, Radosław Majdan i Jarosław Chwastek. Awantura miała miejsce w ośrodku należącym do Jarosława Chwastka w Mielnie.
Najsurowiej potraktowano Piotra Świerczewskiego - pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz 6 tysięcy złotych grzywny. Prócz tego ma zapłacić 1000 zł odszkodowania jednemu z poszkodowanych policjantów. Radosława Majdana ukarano grzywną w wysokości 4 tysięcy złotych. Sprawa przeciw Jarosławowi Chwastkowi została warunkowo umorzona. Obrońca piłkarzy będzie apelował. Podobnie zapowiada prokurator, gdyż wyroki są niższe od żądanych.
Latem 2008 r. dwaj policjanci interweniowali w Villi Siesta w sprawie zakłócania ciszy nocnej przez grupę młodzieży. W tym czasie pojawił się Piotr Świerczewski. Był agresywny i zaatakował policjantów. Piłkarz i część świadków twierdziła, że to funkcjonariusze bez powodu zaczęli go obezwładniać. Używali gazu łzawiącego. Gdy pojawili się Majdan i Chwastek, policjanci wezwali przez radio posiłki. Przybyły dwa dwuosobowe patrole. Piłkarze zostali obezwładnieni. Koszalińska prokuratura przedstawiła im zarzuty kilkadziesiąt godzin później.
Przypomnijmy, że obecna kara w przypadku czynnej napaści to od roku do 10 lat więzienia.
Komentarz
Z Mielna do Koszalina jest 13 km. Zajście miało miejsce 27 lipca 2008 roku. A więc sprawiedliwość pokonywała tę drogę z prędkością niespełna metra w ciągu godziny. Co za szczęście, że nasza sprawiedliwość choć nierychliwa to sprawiedliwa.
dziennik.pl
sport.interia.pl
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
