Funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego (CBA) zatrzymali dziś w Warszawie: wiceprezesa Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), pracownika Centrum Informatyki Statystycznej i naczelnika wydziału Zamówień Publicznych, w Biurze Dyrektora Generalnego Ministerstwa Spraw Zagranicznych (MSZ) oraz 15 pracowników firm informatycznych - łącznie 18 osób. Ośmiu z nich usłyszało już zarzuty. Aferę korupcyjną określa się jako największą w historii Polski. W grę wchodzi 1,5 mld zł związanych z przetargami w 5 instytucjach państwowych.
Zatrzymania mają ścisły związek z czynnościami śledztwa prowadzonego, wspólnie z Prokuraturą Apelacyjną w Warszawie, w zakresie zamówień złożonych na zakup sprzętu i usług teleinformatycznych, wykonywanych przez Centrum Projektów Informatycznych (CPI) byłego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA).
Na polecenie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, agenci CBA prowadzą obecnie przeszukania pomieszczeń, we wskazanych 48 miejscach osób podejrzanych. Aktualnie w przedmiotowej sprawie podejrzanych jest 17 osób. Są wśród nich m.in.: były dyrektor Centrum Projektów Informatycznych MSWiA, były zastępca dyrektora i była kierowniczka działu promocji CPI oraz naczelnik Wydziału Projektowania Systemów Informatycznych w Biurze Łączności i Informatyki Komendy Głównej Policji, a także dyrektorzy do spraw sprzedaży dużych firm informatycznych.
- W toku śledztwa ujawniono dowody wskazujące na podejrzenie popełnienia przestępstw, związanych z przeprowadzeniem zamówień publicznych, w innych instytucjach państwowych, w tym MSZ i GUS - podaje komunikat Biura CBA, o czym informuje wyborcza.pl.
Według Radia RMF FM - agenci CBA weszli również do mieszkania byłego wiceministra w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji - Witolda Drożdża. Jednak były wiceminister nie został zatrzymany.
Agenci CBA przeszukali też we wtorek rano, 19 listopada, siedzibę firmy Cam Media, której właściciele – jak ustalił portal tvn24.pl - byli towarzysko powiązani z byłym ministrem transportu, Sławomirem Nowakiem. Czynności te miały związek ze zmową przetargową i podejrzeniem korupcji w przetargu na obsługę przewodniczenia Polski w UE, ogłoszonym i prowadzonym przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych (MSZ).
W związku z przeszukaniem nikogo z tej firmy Cam Media nie zatrzymano. - Mogę tylko potwierdzić, że prowadzimy od wtorku z rana działania na zlecenie Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie - powiedział tvn24.pl Paweł Wojtunik, szef CBA.
Rzecznik prokuratora generalnego Mateusz Martyniuk powiedział dziennikarzom: To wielowątkowe postępowanie dotyczące bardzo ważnych przetargów ostatnich lat. Nadzoruje je departament przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Generalnej.
Stanisław Cybruch
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?