Jak napisał Cejrowski: "Parlament Europejski uważam za instytucję do której dżentelmeni nie wchodzą, nie kandydują. Parlament Europejski należy omijać, obalać, likwidować, ignorować, ale nie wchodzić do niego nawet z najlepszą intencją jego zmiany czy reformy. Diabelstwa nie reformujemy, w świństwie się nie nurzamy."
Jednak w dalszej wypowiedzi poparł kandydata z listy PIS, a zarazem przewodniczącego Prawicy RP: "Ale... Marek Jurek jest facetem mądrzejszym ode mnie - szczerze tak uważam! - więc być może Jego kandydowanie ma jakiś głębszy sens, którego ja nie widzę. Dlatego, 25 maja życzę Mu nawet w tym dziele, którego nie pojmuję, powodzenia i Bożego błogosławieństwa."
W internecie rozgrzała dyskusja na temat tego co napisał Cejrowski. Gość Niedzielny zastanawia się, czy katolik może głosować w wyborach do PE? Stefan Senkowski - publicysta tygodnika uważa- "Nie uważam, że głosowanie jest obowiązkiem obywatelskim każdego Polaka (zwłaszcza w wyborach do PE, w których nasz wpływ na jego ostateczny kształt jest minimalny). Ale obrażanie się na Unię Europejską jest bez sensu. Nie możemy zabrać swoich zabawek i pójść do innej piaskownicy". W swojej wypowiedzi zauważa, że katolicy aby bronić swoich praw potrzebują polityków takich jak Marek Jurek.
W tym momencie toczy się dyskusja na profilu Cejrowskiego:(https://www.facebook.com/Wojciech.Cejrowski/posts/737716356273259?comment_id=737969576247937¬if_t=like). Wielu z komentarzy krytycznie ocenia wypowiedź Cejrowskiego na temat Parlamentu i wyborów.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?