Cenckiewicz: Za Stalina, Mazowiecki szkalował polskich patriotów

W 1952 roku Mazowiecki razem z Zygmuntem Przetakiewiczem (byłym działaczem przedwojennej „Falangi” i bliskim
współpracownikiem Bolesława Piaseckiego) napisał książkę pt.„Wróg pozostał ten sam”. Dzieło te jest popisem antypolskiej propagandy. Mazowiecki zrównał w nim Żołnierzy Wyklętych z mordercami. O polskim patriotach prześladowanych przez komunistów pisał tak:„Człowiekowi, który świadomie i uporczywie daje posłuch tej dywersyjnej propagandzie, musimy otwarcie powiedzieć, że wraz z nią stawia na zapomnienie i schodzi na stromą drogę. Trzeba to wyrazić brutalnie, bo podobno śpiącego nigdy, nawet dość delikatnie – listkiem róży – przebudzić nie można.”- czytamy na dorzeczy.pl

Zaatakował również polskie ośrodki emigracyjne. W szczególności wyrażał się niepochlebnie o Londynie: "Pisał również o „agenturalnym, rewanżystowskim polskim Londynie”, składającym się z „kondotierów polskiego wstecznictwa”"- pisze Cenckiewicz.

Co ciekawe Mazowiecki, który dzisiaj kojarzony jest z niezłomną walką o wolność i demokrację, w tamtych czasach zgodnie ze stalinowską propagandą krytykował Radio Wolna Europa: "Mazowiecki pisał w swojej książce, że koncepcja „drugiego wroga” (komunistów) jest wytworem od lat ciągnącej się propagandy antykomunistycznej i antyradzieckiej, którą w nowych warunkach kontynuują ośrodki dywersji w rodzaju BBC, Głosu Ameryki, Radia Madryt i Radia Wolna Europa ze swoim przekazem: „zabijajcie się wzajemnie”.

Oczywiście przyłączył się do nagonki na kościół katolicki. Chodzi tutaj o porozumienie z 1950 roku, w którym komuniści potępili tzw."bandy podziemia" czyli polskich patriotów. Ze względu na ten antypolski aspekt, kościół nie uznawał tego porozumienia (Cenckiewicz twierdzi, że został narzucony mu siłą)

Tadeusz Mazowiecki był pierwszym premierem w III RP. Jednym z jego sztandarowych pomysłów jest wprowadzenie tzw. "grubej kreski"- czyli zrezygnowanie z rozliczeń poprzedniego sytemu.