MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Ciężka przeprawa Astorii, Kuczyński bohaterem ostatniej akcji

Maciej Łyk
Maciej Łyk
Maciej Borkowski
Maciej Borkowski A.Machulski
Koszykarze bydgoskiej Astorii pokonali wczoraj we własnej hali Tur Bielsk Podlaski 67:65, a decydujące o zwycięstwie punkty zdobył w ostatniej sekundzie były gracz Tura Łukasz Kuczyński.

Początek spotkania należał do zespołu prowadzonego przez Andreja Sinielnikowa. Astoria raziła nieporadnością w ataku a i w obronie była bezradna wobec potężnego Mirosława Wysockiego, który zdobywał kosz za koszem. Goście próbowali także licznych rzutów z dystansu, ale na szczęście dla gospodarzy nie trafiali i ostatecznie wygrali pierwsze 10 minut 16:17.

W drugiej kwarcie do głosu doszli podopieczni Macieja Borkowskiego. Dobrą zmianę dał Sebastian Laydych, który razem z Dorianem Szyttenholmem zdobyli dla Astorii najwięcej punktów w tej części spotkania. Ponad 7 minut rozegrał także młody Tristan Baliński, który zmienił słabo spisującego się Mateusza Bierwagena, jednak widać było, że junior bydgoskiej Astorii nie radzi sobie w walce z bardziej doświadczonym przeciwnikiem i już więcej na parkiecie się nie pojawił. Ostatecznie gospodarze schodzili na przerwę prowadząc 36:32.

Po przerwie licznie zgromadzona publiczność w hali przy ul.Królowej Jadwigi 23 liczyła na to, że lider tabeli "odjedzie" gościom zapewniając sobie bezpieczną przewagę. Wydarzenia pierwszych kilku minut pokazały jednak, że Tur poważnie myśli o zwycięstwie. Najpierw goście doprowadzili do wyrównania, a następnie odskoczyli Astorii na kilka punktów. Trener Borkowski poprosił o czas, ale i to nie pomogło. Sygnał do ataku dały dopiero punkty Szyttenholma (38:43), którego dzielnie wspierał Artur Gliszczyński. Po 30 minutach gry na tablicy widniał wynik 51:51 i to zwiastowało niesamowite emocje w ostatniej kwarcie.

W obu zespołach widać było coraz większą nerwowość i niepotrzebne straty. W zespole Astorii w końcu zaczął trafiać Kuczyński, a na obwodzie skuteczny był Szyttenholm. W 37. minucie spotkania Astoria prowadziła 62:57, ale na minutę przed końcowym gwizdkiem już tylko 64:62. Piłkę rozgrywali koszykarze Tura i po udanej "trójkowej" akcji wyszli na prowadzenie 64:65! W ostatniej akcji spotkania niecelny rzut oddał Gliszczyński, a piłka trafiła do Kuczyńskiego, który rzutem z 7 m trafia o tablicę do kosza! Szał radości na trybunach, zawodnicy Astorii cieszą się na środku boiska, a koszykarze Tura nie dowierzają temu co się stało.

Astoria Bydgoszcz - Tur Bielsk Podlaski 67:65 (16:17, 20:15, 15:19, 16:14)
Astoria: Szyttenholm 20 (4x3, 7 zb), Gliszczyński 16 (2), Kuczyński 14 (1, 10 zb), Robak 1, Bierwagen 0 - Laydych 10 (1), Urbaniak 6 (8 zb), Baliński 0

Tur: Monach 16, Weres 12 (2x3), Wysocki 10 (9 zb), Zakrzewski 9 (1), Bet 8 - Krajewski 7 (1), Poźnak 3 (1), Taranka 0, Kiluk 0, Ćwikłowski 0

Sędziowie: Paweł Krawczyk, Łukasz Cichowski

Wyniki pozostałych sobotnich spotkań 17 kolejki II ligi gr.A:

MTS Basket Kwidzyn - Inter Parts AZS UWM Olsztyn 75:62
ŻTS Nowy Dwór Gd. - Unibet Legia Warszawa 92:47
Harmattan Gniewkowo - OSSM PZKosz Sopot 109:66
SKK Siedlce - OSSM PZKosz Warszawa 91:46
TS Żuraw Gniewino - SIDEn MMKS VIII LO Toruń 77:66

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ciężka przeprawa Astorii, Kuczyński bohaterem ostatniej akcji - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto