Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej studentów przybywa do Wernigerode

Redakcja
Wernigerode, średniowieczne miasteczko w środkowych Niemczech, tuż u podnóża malowniczych gór Harzu. Znane nie tylko z legend o czarownicach i wystawy ogrodów, ale także z coraz większej liczby zagranicznych studentów.

Wernigerode to perełka Saksonii-Anhalt. Pięknie położone, w samym sercu gór Harzu już na początku XIX wieku było atrakcją turystyczną. Wąskotorowe kolejki stanowią oryginalny sposób na podziwianie uroków Harzu, zaś w rezerwacie „Christianental” można obejrzeć wiele rodzimych gatunków zwierząt. Tutejsze budownictwo drewniano-murowane przyciąga więcej turystów niż kiedykolwiek wcześniej.

Doceniają to także studenci, którzy licznie wybierają tę malowniczą miejscowość na okres swoich studiów. Przybywają z całego świata, ale najwięcej żaków przyjeżdża w ramach wymiany studenckiej z programu Socrates-Erasmus. – Przyjechałem by podszkolić język, zawrzeć nowe znajomości, zdobyć nowe doświadczenie. To niepowtarzalna okazja i szansa - stwierdza Ondrej Beran z Czech. A Pauline Meignan z Francji dodaje: – Zostaje tu na rok. Staram się o podwójny dyplom. Ciesze się, że wybrałam właśnie to miasto na okres swoich studiów. Jest naprawdę fantastycznie. Nasi opiekunowie bardzo się o nas troszczą i świetnie organizują czas wolny.

Studenci mieszkają w nowoczesnych i dobrze wyposażonych akademikach, w samym centrum Wernigerode. Każdy żak ma swój pokój. Łazienka i kuchnia przypadają na cztery pokoje. Pełen luksus. – Podoba mi się to, że mieszkam z ludźmi z rożnych krajów. Dzięki temu bliżej możemy się poznać i zapoznać się z inną kulturą i kuchnią, poprzez potrawy i wspólne spędzanie czasu - mówi Oktawian Cretu, student informatyki z Rumunii.

David Perkins przyjechał ze Stanów Zjednoczonych. W Wernigerode przez rok studiuje biznes międzynarodowy. I choć nie zna niemieckiego świetnie dogaduje się z ludźmi, bo prawie wszyscy żacy znają angielski. – Bardzo mi się tu podoba. Miasteczko jest małe, ale za to bardzo malownicze. Nie ma tu wielu klubów studenckich, ale mi to nie przeszkadza. Chodzimy całą grupą do najbardziej popularnego pubu studenckiego BLUE. Milo spędzamy czas w swoim towarzystwie. A pochodząca z Finlandii Katri Numiranta dodaje: – Organizujemy wiele imprez, także w akademikach. Choć Wernigerode nie jest metropolią, nie nudzimy sie tu.

Do najbardziej imponujących budynków w miasteczku należą: Ratusz, Dom Gadenstedta, Dom Krummla, Wieża Bramy Zachodniej, która jest częścią dawnych murów obronnych. Jedną z atrakcji miasta jest zamek książęcy, położony na wzgórzu. Jest on otwarty dla turystów, bywa miejscem koncertów, przedstawień teatralnych i operowych. Studenci i uczniowie mają duże zniżki. Również bardzo popularna jest przejażdżka starym pociągiem. Z Wernigerode prowadzi Harzer Schmalspurbahnen, kolejka wąskotorowa, po której jeździ lokomotywa parowa. Dojechać nią można do najwyższej góry Harzu - Brocken, z której odlatywały czarownice w noc świętojańską. – To miasto przyciąga rożnych ludzi. Jest tu typowa mieszanka kulturowa. Ciesze się, że tu jestem. Mam możliwość obcowania codziennie z rożnymi studentami i bardzo mi się tu podoba - mówi Jesus Garcia, student turystyki międzynarodowej z Hiszpanii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto