Policja wszczęła śledztwo w sprawie podejrzeń o zabójstwo legendarnego muzyka jazzowego BB Kinga, do śmierci którego doszło 14 maja - podają zagraniczne media. Dwie córki muzyka, Karen Williams i Patty King twierdzą, że ich 89-letni ojciec został otruty i oskarżają jego asystenta.
Karen Williams i Patty King oskarżają o spowodowanie śmierci ojca jego osobistego asystentkę i menedżer biznesową LaVerne Toney. - "Wierzę, że mój ojciec został otruty przez podanie mu zewnętrznych substancji, które spowodowały jego śmierć. Żądam wszczęcia śledztwa w tej sprawie" - napisała Karen Williams w oświadczeniu złożonym w sądzie. Twierdzi ona, że widziała, jak Toney podawała ojcu jakieś leki czy substancje, a jednocześnie oskarża ją o zaniedbania w leczeniu ojca, na przykład niepodawanie leków na cukrzycę przez dziesięć dni i doprowadzenie do szoku diabetologicznego.
Zarówno ona, jak i jej siostra Patty King podkreślają, że Toney była jedną z dwóch osób, które były przy Kingu przez ostatni tydzień przed śmiercią muzyka
Jak pisze "The Times", oskarżenia wychodzą na jaw w momencie, kiedy spadkobiercy muzyka sprzeczają się o podział majątku po nim. Szacuje się, że wartość spadku sięga od 5 do 30 mln dolarów. Prawnicy sprawujący pieczę nad majątkiem BB Kinga twierdzą, że oskarżenia córek są bezpodstawne i poniżające. Jednak policja musi się nimi zająć - podaje BBC.
John Fudenberg, koroner hrabstwa Clark w stanie Nevada, powiedział CNN, że wstępna autopsja nie potwierdza oskarżeń córek. Dodał jednak, że pełne wyniki sekcji zwłok będą znane w ciągu sześciu - ośmiu tygodni.
Czytaj także: Grafik sprzedaje za setki tysięcy dolarów cudze zdjęcia z Instagrama. Czy to jeszcze sztuka?
Jak dodaje "The Times", w czasie ostatnich dni ycia Kinga trójka z jedenaściorga dzieci Kinga zgłaszała w sądzie rodzinnym w Nevadzie oskarżenia, że ich ojciec jest zaniedbywany i oszukiwany. Sąd uznał oskarżenia za bezpodstawne.
(AIP)
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?