Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cud w Alpach. 70-letni turysta przeżył tydzień w lodowej szczelinie

Stanisław Cybruch
Stanisław Cybruch
Japoński pisarz i poeta Ryūnosuke Akutagawa mówił, że wolność jest jak powietrze na szczycie góry. Ale jedno i drugie - nie do zniesienia dla słabych. Potwierdził to niemiecki alpinista, który tydzień tkwił w lodowej szczelinie i przetrwał.

Alpinista 70-letni wyszedł w góry i przepadł bez wieści. Zaginął 8 sierpnia br. na szczycie Schrankogel, w Alpach Sztubajskich. – donosi portal tokfm.pl. Ratownicy pogotowia górskiego szukali go tydzień. I odnaleźli. Okazało się, że tkwił na wysokości 3 tys. metrów, w szczelinie lodowej. Przechodził przez pole lodowe, poślizgnął się i wpadł do 20-metrowej szczeliny. Przeżył cudem. Przeżył, bo miał ze sobą skromny zapas żywności i płynów.

Gdy ujrzał ratowników, wykrzyknął: "Żyję! Nareszcie jesteście!" Dziarski starszy pan radośnie powitał ratowników. Dzięki nim żyje. Tydzień wcześniej turysta górski – Niemiec, opuścił samotnie schronisko z planem zdobycia szczytu Schrankogel (3507 m n.p.m.). Schrankogel jest drugim co do wysokości szczytem w Alpach Sztubajskich.

Turysta niemiecki miał – w ocenie ratowników - dobre wyposażenie do wspinaczki górskiej, z jednym wszakże wyjątkiem: zapomniał zabrać ze sobą raków. Bez raków na takiej wysokości, gdy pod nogami lód i ślizgawica – mogło skończyć się tragicznie w przepaści. Tym razem udało się, z trzech powodów: wpadł do szczeliny - nie w przepaść, miał zapas żywności i płynów i ratownicy trafili w porę.

Ekipy niemieckich i austriackich ratowników niestrudzenie przeczesywały zbocze Schrankogel, sukcesywnie przez kilka dni. Ciągle bez rezultatu. Nie wiedzieli, gdzie dokładnie szukać zaginionego, gdyż nie zapisał się w księdze wyjść ze schroniska.

Kiedy stracono wszelką nadzieję na odnalezienie zaginionego, trzech niemieckich alpinistów postanowiło jeszcze raz przejść drogą, którą – jak przypuszczali - mógł pokonać ich nieroztropny rodak. Wreszcie dopisało im szczęści. Uwięziony w szczelinie starszy mężczyzna usłyszał ich rozmowy i zaczął wzywać pomoc.

Szef austriackiej grupy ratunkowej – po uratowaniu alpinisty, powiedział, że "to cud". Niczego takiego w swojej 20-letniej karierze nie pamięta. Nie dość, że niemiecki górski turysta przeżył tydzień w ekstremalnie trudnych warunkach w szczelinie lodowej, to na dodatek, po przetransportowaniu go śmigłowcem do szpitala klinicznego w Innsbrucku i zbadaniu przez lekarzy, okazało się, że prawie nic mu nie jest. Był wyziębiony, miał otarcia na rękach i głowie, ale nic mu nie grozi - stwierdzili austriaccy lekarze.

Stanisław Cybruch

Znajdź nas na Google+

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto