Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cumulonimbus - wróg publiczny numer jeden

Piotr T. Bogdanowicz
Piotr T. Bogdanowicz
Chmury kłębiaste typu Cumulus
Chmury kłębiaste typu Cumulus Piotr Bogdanowicz
Istnieje taka chmura, która widziana z daleka potrafi wzbudzić zachwyt. Gorzej gdy przyjdzie nam patrzeć na nią od spodu. Wtedy główną reakcją, z jaką się spotykam jest przerażenie. I słusznie.

Cumulonimbus - tak brzmi nazwa chmury, która potrafi zrównać z ziemią niejedną osadę ludzką. Ale zacznijmy od początku.

Jak to się zaczyna?

Całkiem niewinnie. Jest piękny, pogodny, letni dzień. Słońce świeci wysoko, a po niebie wędrują mozolnie chmurki typu Cumulus (kłębiaste). Aż chce się żyć. Wybieramy się nad wodę, w góry, na spacery, czy też do pracy. Mijają kolejne godziny, słońce świeci coraz mocniej, temperatura rośnie. Jak wiadomo, im cieplej, tym ilość wilgoci w atmosferze rośnie.

Są godziny popołudniowe, a na niebie dzieje się coś nieoczekiwanego. Te małe chmurki zaczynają się łączyć i w szybkim tempie rozrastać, zarówno wzdłuż jak i wszerz. Przy sprzyjających warunkach, po pewnym czasie naszym oczom może ukazać się potężny, zachwycający swym kształtem i wielkością gigant - chmura Cumulonimbus (kłębiasto-deszczowa).

Trochę o anatomii chmury

Z daleka, wielkość i kształt tej chmury potrafi wzbudzić zainteresowanie i zachwyt. Gdy jednak zaczniemy się takiej chmurze przypatrywać z pewnej odległości, pomyślmy także o tych, którzy znajdują się pod nią. Nie sposób ją pomylić z innym typem chmur. Jej rozciągłość pionowa jest imponująca. W zależności od szerokości geograficznej, jej wysokość może sięgać 18 km. Kształtem przypomina góry, wieże bądź kowadła. Czasami wygląda jak grzyb powstający po wybuchu bomby atomowej. No i jak tu nie zachwycać się takim wręcz cudem natury? Pod tymi danymi kryje się jednak coś więcej.

Chmura zbudowana jest z kropel wody (dolna część) oraz kryształków lodu (część górna). Zaś pionowe prądy powietrza wewnątrz chmury mogą osiągać prędkości nawet ponad 100 km/h. Występują pojedynczo lub w postaci długiego szeregu połączonych chmur, przypominających rozległą ścianę. U dołu mogą występować zwisające wypukłości zwane mamma (podobno są zapowiedzią nadejścia tornada) i smugi opadów deszczu zwane virgą (jest to deszcz, który nie dociera do powierzchni ziemi, gdyż opadając zdąży z powrotem zamienić się w parę wodną). Niejednokrotnie można dostrzec przed nią potężny wał chmurowy.

Dlaczego jest tak groźna?

Każdy kto lubi deszcz, grzmoty, błyskawice, a nawet tornada, to jest ona dla niego wręcz idealnym miejscem do różnego rodzaju obserwacji. To źródło niszczycielskich burz. Chmura ta prócz hektolitrów wody niesie ze sobą potężne pokłady energii, która uwidacznia się m.in. w wyładowaniach atmosferycznych. Wiatr potrafi osiągać ekstremalne prędkości, a gradziny mogą dorównywać wielkością pokaźnej pomarańczy czy grejpfrutowi. Dlatego jeżeli ktoś widzi, że taka właśnie chmura zmierza w jego kierunku, niech ma się na baczności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto