Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cyberprzemoc. Szkolna fala w wersji on-line

Anna Winczakiewicz
Anna Winczakiewicz
dzieckowsieci.pl
Surfując po internecie codziennie przeklinamy niechcianą pocztę, irytujące reklamy czy nachalną pornografię. W tym samym czasie najmłodsi użytkownicy sieci stawiają czoła innym zagrożeniom – prześladowaniom ze strony swych rówieśników.

O ile, by uniknąć spamu wystarczy wyłączyć komputer, tak uwolnienie się od cyberprzemocy bywa czasami niemożliwe…

Świat byłby lepszy bez ciebie...

Pod pojęciem cyberprzemocy rozumiemy wszystkie formy zastraszania, nękania, wyśmiewania przy użyciu technologii informacyjnych i komunikacyjnych. Najczęściej obszarem działań są fora dyskusyjne, serwisy społecznościowe i blogi. Skala zjawiska jest zastraszająca – ponad połowa użytkowników internetu była ofiarą przemocy on-line – tak wynika z badań przeprowadzonych w 2007 roku przez Gemiusa, zleconych przez Fundację Dzieci Niczyje. Era pisania kredą na tablicy „Aśka kocha Krzyśka” odeszła bezpowrotnie. Niewinne szarpanie za włosy czy chowanie plecaków zostały zastąpione przez wulgarne wyzwiska, szantaże, kradzieże tożsamości, bądź publikacje kompromitujących materiałów.

Dla nastolatka akceptacja grupy jest kluczowym elementem dojrzewania, w przypadku cyberbullyingu zastępuje ją odtrącenie i poniżenie. Zmiany zachodzące w psychice mogą powodować depresję, autoagresję a nawet spowodować utratę życia. Wystarczy przypomnieć tutaj sprawę 14-latki z Gdańska, którą szkolne upokorzenie doprowadziło do samobójstwa. Polska opinia publiczna została poruszona, bo nikt nie zdawał sobie sprawy jakie skutki wywołuje tego rodzaju kompromitacja. Przykłady niestety można mnożyć – wystarczy wspomnieć głośny ostatnio amerykański proces Lori Drew, która poprzez fałszywy profil na MySpace uwiodła trzynastolatkę. Zrobiła to tylko po to, by pewnego dnia oznajmić jej: „świat byłby lepszy bez ciebie”, w efekcie czego dziewczynka odebrała sobie życie.

Sam na sam z problemem

Z amerykańskich badań prowadzonych przez S. Hinduja oraz J. Patchin'a wynika, że ofiary boją się rozmawiać o swoim problemie, prawie połowa nie zwierzyła się nikomu, a dorosłych poinformowało jedynie 14 proc. osób. Prowadzi to do wniosku, że możemy nie zauważyć że obok nas rozgrywa się tragedia. W momencie gdy w grę wchodzi ludzkie życie, nikt nie może bagatelizować problemu. Na całym świecie prowadzone są różnorodne akcje prewencyjne, mające uczulić dzieci i młodzież na możliwe zagrożenia oraz nauczyć postępowania z cyberprzemocą.

W ramach Unii Europejskiej funkcjonuje program Safer Internet Plus, z jego inicjatywy 12 lutego obchodzimy dzień bezpiecznego internetu. Kompleksowe działania na rzecz bezpieczeństwa młodzieży w sieci zapewnia projekt Awarness, w ramach którego Polska realizuje kampanie „Dziecko w Sieci” czy „Stop Cyberprzemocy”. To z tymi akcjami łączyć należy plakat „Cześć Aniu, tu Wojtek też mam 12 lat. Chętnie Cię poznam” przedstawiający zagrożenie wynikające z faktu, że nigdy nie wiadomo kto jest po drugiej stronie łącza.

Programem edukacyjnym wspomagającym kampanie są „Sieciaki.pl”. Na zajęciach szkolnych w oparciu o przygotowane podręczniki dzieci dowiadują się o bezpieczeństwie w sieci. Gdy działania prewencyjne nie wystarczą, pomocą służą konsultanci Helpline.org.pl. Wsparcie udzielane jest nie tylko ofiarom, ale i ich rodzicom czy opiekunom. Z kolei serwis Dyżurnet.pl umożliwia zgłoszenie nielegalnych treści, które zostają przekazane dalej policji i prokuraturze.

By przeciwdziałać, trzeba edukować

Wyżej wymienione kampanie wspiera Fundacja Grupy TP, w ramach programu „Edukacja z Internetem TP”. Częścią tego projektu jest „Bezpieczeństwo w sieci”, dla którego Fundacja wraz z Fundacją Dzieci Niczyich przygotowała materiały dydaktyczne, które otrzymało dwa tysiące gimnazjów. Pakiet zawiera scenariusze zajęć „Stop Cyberprzemocy”, płytę z filmami edukacyjnymi oraz naklejki i plakaty informujące gdzie młodzież może zgłosić niepokojące strony www.

- Każda szkoła biorąca udział w naszym projekcie otrzymuje komplet materiałów, zarówno dla nauczycieli jak i dzieci. Informujemy profesorów jakie są formy cyberbullyingu i jak o nich rozmawiać. Chcemy aby profesorowie byli zaznajomieni z tematem i potrafili reagować, gdy uczniom będzie się działa krzywda - mówi Julia Krawczuk z Lighthouse Consultants, odpowiedzialna za wizerunek Fundacji Grupy TP.
Materiały mogą być prezentowane w różnej formie: od filmików, przez pracę w grupach, po dyskusję. O ile dzieci często słyszą o zagrożeniach w sieci bądź w telewizji czy radiu, tak nie wiedzą co zrobić gdy problem ich dotknie. - Dzieci zazwyczaj nie mówią nikomu o tym, że doświadczyły cyberprzemocy, i że dzieje im się krzywda. Dlatego chcemy, aby po tych zajęciach wiedziały jak reagować w sytuacjach, gdy ktoś upokarza je w sieci - wyjaśnia ideę programu Aleksandra Kozubska z Fundacji Grupy TP.

Mimo ogromnego zagrożenia, jakie niesie cyberbullying, nie jest on czynem zabronionym w świetle polskiego kodeksu karnego. Tego rodzaju działania można traktować jako pomówienie, zniewagi czy groźby. Dodatkowo można je ująć ogólnie jako naruszenie dóbr osobistych, co gwarantuje nam kodeks cywilny. Śmierć Ani z Gdańska stała się punktem wyjścia do zmienienia sytuacji prawnej. W planach jest wprowadzenie przepisów sankcjonujących nawet samo nagrywanie „scen, w których poprzez seksualność upokarza się filmowane osoby” - czytamy dzienniku „Polska”. - Za takie działania będzie można spędzić za kratami od trzech miesięcy do nawet pięciu lat więzienia.

Trzy lata więzienia będą grozić również tym, którzy oglądają bądź przechowują takie materiały. Karalne stanie się także robienie nagich zdjęć „z ukrycia”. Przepisy kodeksów wspomagać ma nowoczesny, wyposażony w sztuczną inteligencję program komputerowy. Stworzony został by łapać pedofilów, ale ze względu na swoją specyfikę równie dobrze może być stosowany w stosunku cyberprzestępców. Elektroniczny strażnik analizuje zapisy rozmów, wyszukuje podejrzane zdania i sentencje, aż w końcu tworzy profil danego użytkownika. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, na żądanie policji system pokaże zapisy rozmów delikwenta.

Globalny problem - lokalne rozwiązania

W Europie czuwają specjalnie powołane do tego organy UE, na ten cel przeznaczono 55 milionów euro do wykorzystania w latach 2009-2013. Brytyjska Fundacja Internet Watch nieustannie prowadzi badania internetu oraz filtruje strony w poszukiwaniu zakazanych treści. Na przestrzeni ostatnich kilku lat zgodnie z wynikami odnotowano 16-procentowy wzrost przypadków wykorzystywania dzieci za pośrednictwem internetu. W Australii przeciw cyberprzemocy postanowiono zablokować serwis YouTube na szkolnych komputerach. Ma to zapobiec umieszczaniu tam kompromitujących filmików nagrywanych na lekcjach.
Podjęta decyzja wywołana była zamieszczeniem skandalizującego filmu, na którym grupa nieletnich w okrutny sposób wykorzystuje seksualnie i poniża 17-latkę z upośledzeniem umysłowym. Z kolei Szwajcarzy w ogólnokrajowym referendum odpowiedzieli się za tym, by przestępstwa związane z pedofilią nie ulegały przedawnieniu, co stawia je na równi ze zbrodniami przeciwko ludzkości i ludobójstwem. W trosce o ochronę dzieci operatorzy komórkowi zobowiązali się kontrolować treści do jakich dostęp mają nieletni oraz to, czy przesyłane wiadomości nie naruszają standardów przyzwoitości.

Pozostaje nam wierzyć, że podjęte działania ukrócą bezkarność młodzieży. Ograniczenie anonimowości i wprowadzenie większej kontroli może zakończyć czasy niewybrednych sms-ów i spreparowanych zdjęć, ale póki tak się nie stanie miejmy oczy szeroko otwarte - dramat może rozgrywać się na monitorze tuż obok.

Źródła:
Strony kampanii społecznej Dziecko w Sieci www.dzieckowsieci.pl, www.saferinternet.pl
Strona Parlamentu Europejskiego
Strona Fundacji Grupy TP
Informacja prasowa Fundacji TP Pakiet Edukacyjny "Stop Cyberprzemocy"

"Pięć lat więzienia za robienie kompromitujących zdjęć"

Badanie Gemius dla Fundacji Dzieci Niczyje

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto