Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy dobiegła końca era Arsene'a Wengera w Arsenalu?

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
Jeżeli Arsene Wenger po zakończeniu tego sezonu odejdzie z Arsenalu to jego następcą powinien zostać Thomas Tuchel.

Z góry uprzedzam jako wierny fan Arsenalu mogę być nieobiektywny- głos serca może pokonać rozum. Zakochałem się w tym klubie, kiedy grali w nim jeszcze Henry, Vieira i Pires. Ładniej w piłkę to tylko grała Barcelona. To była wielka drużyna, najwybitniejsza jaką zbudował Wenger podczas swojej ponad 20-letniej kariery w Arsenalu. Dość przypomnieć, że w sezonie 2003/2004 Kanonierzy nie przegrali żadnego meczu. Ta statystyka mówi wiele.

Nie jest łatwo oceniać Arsene'a Wengera, bo choć statystyki działają na jego niekorzyść( ostatnie mistrzostwo Anglii zdobyte w sezonie 2003/2004) to jednak menadżer ten ma wiele atutów. Przede wszystkim jest mistrzem polityki transferowej. Nikt lepiej od niego nie potrafi kupować tanio piłkarzy(albo brać za darmo) i sprzedawać drogo, przekształcać młodych nieznanych zawodników w gwiazdy światowego formatu. oszlifowywać diamenty. Jego dziećmi są tacy piłkarze jak Fabregas,Van Persie, Henry, Clichy i inni. Młodzi piłkarze chętnie przychodzą do Arsenalu, chcą współpracować z Wengerem bo wiedzą, że jest on gwarantem ich rozwoju. Ale to nie są jedyne atuty Wengera, jest ich dużo więcej. Wenger uczynił z Arsenalu prężnie funkcjonujące przedsiębiorstwo o stabilnej sytuacji finansowej. To dzięki jego polityce klub rozwinął znacząco bazę treningową. Krótko mówiąc zasługą Wengera jest to, że Arsenal jako klub wszedł na wyższy pułap organizacyjny w piłkarskim świecie. Jeżeli chodzi o zarządzanie klubem to z Wengerem mało kto może się równać; Arsenal jest jego dziełem. Wenger zbudował sobie taką samą pozycję w Arsenalu jaką miał w Manchesterze United sir Alex Ferguson, dlatego choć ostatnie lata nie obfitowały w trofea Wengera nie zwolniono. Ponadto jego zespół zawsze prezentował atrakcyjny dla oka, ofensywny styl gry. Mówiono, że choć Wenger nie zdobywa trofeów to arcymistrzowski styl gry drużyny wszystko wynagradza. Wenger jako jeden z nielicznych trenerów na świecie nie zwariował i nie zdecydował się wydawać kosmicznych sum za piłkarzy. Dzięki jego oszczędnej polityce klub wybudował nowy stadion Emirates Stadium. Niestety ten atut stał się słabością Arsenalu. Przy środkach jakie wydają na swoich piłkarzy Chelsea czy Manchester City szanse Arsenalu na tytuł spadły do minimum. Dość jednak powiedzieć, że za czasów Wengera Arsenal od lat występuje w Lidze Mistrzów i nigdy nie ukończył sezonu niżej niż jego największy rywal Tottenham.

Pamiętam kiedy dzieciaki z Arsenalu z Fabregasem na czele doszły do finału Ligi Mistrzów, by tam ulec Barcelonie. Wówczas Arsenal nie bał się żadnego przeciwnika, grał jak równy z równym przeciwko najlepszym drużynom świata. Warto o tym pamiętać, bo tego już nie ma. W tym sezonie Arsenal dostał lanie od Bayernu, Chelsea, teraz przegrał z Liverpoolem. Obecnie gra zupełnie w innej lidze i co gorsza dla siebie nie jest w stanie stwarzać sobie sytuacji bramkowych oraz utrzymywać się przy piłce- Arsenal stracił swoją markę. Wygląda na to, że Arsenal może po raz pierwszy od lat skończyć sezon poza "Top Four" oraz niżej od Tottenhamu. Wydaje się, że tego jest zbyt wiele i nadszedł czas, aby Wenger pożegnał się z Arsenalem.

Warto popatrzeć na inne kluby w Premier League, które zmieniły trenerów. Weźmy taki Liverpool, wielki klub, który stracił kontakt z czołówką. Jurgen Klopp odmienił go diametralnie i wydaje się, że w następnym sezonie będzie grał w Champions League. A Chelsea? Przecież to jest dopiero pierwszy sezon Conte w "The Blues" a jak mówią, nikt im nie zabierze już mistrzostwa. A Tottenham? Dawno nie był tak mocny jak za trenera Pochettino. Nadszedł czas na nowego trenera w Arsenalu. Ale musi to być ktoś kto będzie kontynuował filozofię trenerską Wengera i preferował ofensywny styl gry. Moim kandydatem jest Thomas Tuchel z Borussii Dortmund i bardzo bym chciał, żeby to on został następcą Wengera. Tuchel uczynił z Borussii niemiecką Barcelonę i dlatego jest idealnym kandydatem na to stanowisko. Dobrze by było, żeby Wenger nie opuszczał całkowicie Arsenalu i na przykład został dyrektorem sportowym odpowiedzialnym za transfery.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Czy dobiegła końca era Arsene'a Wengera w Arsenalu? - Nasze Miasto

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto