Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Kościół zwróci nadwyżkę, którą otrzymał od Komisji Majątkowej?

Paweł Janus
Paweł Janus
W24
Efektów działania Komisji Majątkowej ciąg dalszy. Wycenione na 40 mln grunty, które zostały przekazane duchownym, ci sprzedali za kwotę 111 mln zł. Mimo to Kościół dalej twierdzi, że nie zwrócono mu nawet połowy zagrabionego przez komunistów majątku.

Prokuratura apelacyjna umorzyła śledztwo w sprawie „doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem” przy przekazaniu bonifratrom i Zgromadzeniu Sióstr Dominikanek gruntów po zajezdni trolejbusowej w Piasecznie w 2007 roku. Tereny te oddała Komisja Majątkowa - podaje TVP Info.

Powody umorzenia są zawsze takie same: Nie dopatrzono się znamion przestępstwa. Komisja majątkowa działała, tak jak działała, urzędnicy zwracali majątki wg wycen z sufitu, których realność weryfikują jedynie transakcje duchownych sprzedających szybko przejęty majątek za rynkową, znacznie wyższą kwotę.

Tak więc mechanizm po raz kolejny okazał się podobny – komisja majątkowa zwraca coś, co rzekomo zostało zabrane (choć to przecież często i tak była własność całego narodu ofiarnie składającego się na wspólnotę Kościoła), wyceniając w sposób oderwany od realiów rynkowych przez niekompetentnego lub skorumpowanego urzędnika, po czym Kościół natychmiast sprzedaje nieruchomość za cenę rynkową z przebitką dwu- lub trzykrotną.

Prawo jest bezsilne. Ale czy rzeczywiście, jako naród, jesteśmy bezsilni wobec takiego bezprawia w kontekście ciągłych roszczeń strony kościelnej? Sam fakt, że głośno się o tym mówi jest dość kłopotliwe dla instytucji, która sama siebie lokuje w roli autorytetu moralnego - ostoi uczciwości i praworządności.
Jeśli do Urzędu Skarbowego zgłosimy transakcję nieruchomości, a Urząd zakwestionuje wysokość tej transakcji, sami z własnej kieszeni musimy pokryć podatek za kwotę, którą urealni US. Nie ma od tego praktycznie odwołania. Próbowaliśmy dom sprzedać za 100 tys. zł? Urząd uzna, że dom jest wart 500 tys. i powinniśmy podatek płacić od wyższej kwoty. Nikt z tym nie dyskutuje.

Dlaczego nikt nie protestuje przeciwko tak ewidentnemu łamaniu zwyczajnej przyzwoitości, gdy z ust kolejnych dostojników kościelnych po raz kolejny słyszymy narzekania, jaka to mała część zagrabionego majątku została do tej pory zwrócona i ile to milionów państwo jeszcze powinno rocznie do Kościoła dopłacać.

Przyzwoitość nakazuje, aby w przypadku sporu co do wysokości zwróconego majątku, odwołać się do wyceny rynkowej agencji i biegłych rewidentów, którzy się tym zajmują. Powinno to być również w interesie Kościoła, ponieważ od tej pory zawsze, gdy biskupi będą narzekać na „niewyrównanie krzywd” spotkają się z udokumentowanymi argumentami "niedoszacowania" zwracanego majątku. Chyba, że celowo i cynicznie zamierzają zaniżonej wartości mienie ukryć, ale wówczas musi ucierpieć na tym ich reputacja. Dzieje się tak zresztą od lat systematycznie, co prominentni duchowni zrzucają zazwyczaj dość arogancko na „złe media”, „działanie złego”, „szczekające pieski” i „wściekłe ataki na Kościół”.

Co takiego jest nieprzyzwoitego w apelowaniu o uczciwe wyliczenie?
Apele jednak się coraz śmielej pojawiają. Niezręczność całej tej sytuacji dostrzegają także sami wierni, którzy zaczynają nawet aktywnie działać w tak krytycznie ocenianych przez sam Kościół organizacji jak Ruch Palikota, na którego stronach pojawił się apel do katolików. Działacze "Ruchu" proszą w nim o niewspieranie datkami Kościoła i składanie w trakcie mszy na ofiarę kopert z wyrażonym niezadowoleniem i napomnieniem duchownych. Na Facebooku powstała także strona "Stop Chciwości".

Wszystkie apele o uczciwe rozliczenie Komisji Majątkowej nie może być zamiecione pod dywan. Jeśli Kościół zasłaniał się będzie urzędniczą niekompetencją, przechodząc nad tym do porządku dziennego, postawi się w roli cwaniaka, który wykorzystał rodzinę niczego nieświadomej staruszki przepisującej wcześniej mu majątek. Ocena instytucji stawiającej się w takim świetle, a mającej ambicje pełnienia roli autorytetu moralnego, musi być jednoznaczna.

Znajdź nas na Google+

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto