Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy ktoś pamięta ''zbijaka'', ringo lub grę w dwa ognie?

Kamil Bieńko
Kamil Bieńko
Kółko do gry w ringo
Kółko do gry w ringo Wan - udostępnione jako własność publiczna na Wikipedia
Zadałem sobie to pytanie po dyskusji na temat wychowania fizycznego w szkołach podstawowych. Wróciły reminiscencje. Piękne gry, takie jak ''zbijak'', dwa ognie, czy właśnie ringo, niestety odchodzą do lamusa.

A szkoda, ponieważ są to zabawy sportowe, które dają dzieciom mnóstwo frajdy. Zarówno ''zbijak'', albo dwa ognie (to nie te same gry, w tej drugiej jest pozycja ''matki''), są świetną okazją do usprawnienia koordynacji ruchowej i integracji zespołowej.

Kolejną z ich zalet są proste zasady. Walczy się, albo na punkty, albo do momentu eliminacji wszystkich zawodników. Uczestnik schodzi z boiska, gdy zostanie trafiony piłką, a ta spadnie na ziemię. Obie zabawy sportowe często stanowiły świetną rozgrzewkę do dalszych zajęć.

O ile ustalenie wynalazcy obu powyższych gier jest raczej trudne, o tyle ringo, to polski sport (sic!) wymyślony przez dziennikarza i szermierza, Włodzimierza Strzyżewskiego w 1959r. Na początku ringo było tylko jednym z elementów treningu szermierczego dla jego wynalazcy. Dopiero od 1973 r. zaczęto organizować oficjalne Otwarte Mistrzostwa Polski w tej dyscyplinie.

Później ringo przerodziło się w sport wyczynowy i zdobyło popularność w wielu krajach na całym świecie. Obecnie gra ta jest bogata w technikę i strategię, ale jej nadrzędnym celem jest rzucanie gumowym kółkiem (ang. ring – pierścień, kółko) tak, aby upadło na boisku drużyny przeciwnej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto