Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Napoli ma szanse na "Scudetto"?

Dominik Lenart
Dominik Lenart
Marek Hamsik to aktualnie najbardziej chyba rozpoznawalna gwiazda Napoli
Marek Hamsik to aktualnie najbardziej chyba rozpoznawalna gwiazda Napoli Steindy, CC 3.0
Uzbrojone po zęby Napoli ma być w nadchodzącym sezonie włoskiej Serie A najgroźniejszym rywalem Juventusu Turyn w walce o mistrzostwo. Prześledźmy jakie czynniki przemawiają za tym, że to właśnie klub z południa będzie walczył o "Scudetto".

1. Wielomilionowe transfery. Właściciel Napoli i jednocześnie producent filmowy Aurelio De Laurentis nie skąpi grosza w tegorocznym letnim okienku transferowym. Po sprzedaży największej gwiazdy zespołu Edinsona Cavaniego do PSG, włoski klub dostał solidny zastrzyk gotówki w wysokości 63 mln euro, którą postanowił przeznaczyć na sprowadzenie kilku naprawdę wysokiej klasy zawodników.

Po pierwsze, pozyskał tercet graczy Realu Madryt, obrońcę Raula Albiola (12 mln euro), pomocnika Jose Callejona (10 mln euro) oraz napastnika Gonzalo Higuaina, który ma być następcą sprzedanego Urugwajczyka. Kwota transferu za Argentyńczyka wyniosła 37 mln euro!

Ponadto Napoli zakontraktowało Belga Driesa Mertensa, który w ostatnich dwóch sezonach zbierał świetne recenzje w zespole PSV Eindhoven, wyróżniając się przy tym imponującą statystyką bramek i asyst. W poprzednim sezonie odpowiednio 16 i 21! Warto także wspomnieć o wypożyczonym na rok z Liverpoolu hiszpańskim bramkarzu Pepe Reinie oraz kupionym za stosunkowo niewielkie pieniądze z Udinese za około 4 mln euro Pablo Armero i bramkarzu Rafaelu Cabralu. Brazylijski golkiper sprowadzony z Santosa za 5,5 mln ma stanowić alternatywę dla Reiny między słupkami bramki drużyny z Neapolu.

Jednak najbardziej medialnym transferem przeprowadzonym przez były klub Maradony wydaje się być powierzenie stanowiska trenera Rafie Benitezowi, który powrócił na Półwysep Apeniński po dwu i pół letniej przerwie i przygodzie z Interem Mediolan. Hiszpan do końca ubiegłego sezonu był szkoleniowcem Chelsea Londyn, z którą wygrał ostatnią edycję Ligi Europy.

Ekscentryczny właściciel „Azzurri” zapowiedział, że w trwającym do końca sierpnia okienku transferowym ma do wydania jeszcze około 50 mln euro! Prawdziwą bombą transferową byłoby sprowadzenie gracza FC Porto, króla strzelców poprzedniego sezonu ligi portugalskiego Jacksona Martineza. Problemem może się jednak okazać klauzula odstępnego, jaką ma Kolumbijczyk wpisaną w kontrakcie. Włodarze mistrza Portugalii żądają za swojego snajpera, bagatela 40 mln euro!

Kolejnym celem transferowym klubu z południa Włoch jest wzmocnienie środka obrony i kupno wysokiej klasy stopera. W kręgu zainteresowania wicemistrzów Włoch znajduje się gracz Liverpoolu Martin Skrtel. Jeśli nie uda się pozyskać reprezentanta Słowacji to na celowniku Neapolitańczyków jest utalentowany obrońca reprezentacji Holandii i aktualny gracz Feyenoordu Rotterdam Bruno Martins Indi, którego wycenia się na 7 mln euro.

2. Mocna i ugruntowana pozycja Napoli w Serie A. W ostatnich trzech sezonach Neapolitańczycy potwierdzali systematycznie swoją przynależność do ścisłej czołówki ligi włoskiej. W ciągu ostatnich trzech lat zajmowali kolejno, trzecie (2010/11), piąte (2011/12) i drugie miejsce (2012/13). Zbliżające się wielkimi krokami tegoroczne rozgrywki, start zaplanowano na 24 sierpnia, pokażą czy klub grający na co dzień swoje mecze na Stadio San Paolo włączy się skutecznie do walki o „scudetto”. Zdaniem pomocnika Napoli Marka Hamsika, walka o tytuł rozstrzygnie się między Juventusem a Napoli.

3. Napastnik Gonzalo Higuain. 25-letni snajper po ostatnim niezbyt udanym sezonie w barwach Realu Madryt i często niepewnej pozycji w pierwszej jedenastce „Królewskich” postanowił zmienić otoczenie i spróbować swoich sił w klubie spod Wezuwiusza. Reprezentant Argentyny z pewnością nie uniknie porównań do legendy Napoli, Diego Maradony i co za tym idzie będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony i udowodnić, że przejście do klubu z południa Włoch było dobrym posunięciem. Wszyscy kibice „Azzurri” liczą na jego bramki, które mają pomóc w zdobyciu „scudetto”. Czy Argentyńczyk, który podpisał kontrakt na pięć lat szybko zaaklimatyzuje się w zespole Rafy Beniteza i będzie seryjnie zdobywał gole z regularnością szwajcarskiego zegarka, jak to było w przypadku Cavaniego, notabene króla strzelców poprzedniego sezonu Serie A?

4. Trener Rafael Benitez. Hiszpan objął stery Napoli w czerwcu i szybko wziął się do pracy. Na efekty nie trzeba było długo czekać i ich owocem było kupno kilku zawodników o ugruntowanej pozycji na rynku transferowym.

Nie mogło także zabraknąć wątku hiszpańskiego, bowiem sprowadzenie Callejona, Reiny czy też Albiola świadczy o tym, że 53-letni szkoleniowiec lubi pracować ze swoimi rodakami i już nie raz przekonał się o tym, że były to dobre posunięcia. Przykład Reiny, który był podopiecznym Beniteza w Liverpoolu i z którym wspólnie wygrał rozgrywki Ligi Mistrzów w sezonie 2004/05 może stanowić najlepszą rekomendację dla słuszności tychże wyborów.

Dodatkowo za Benitezem przemawia bogate doświadczenie wypełnione wieloma sukcesami, zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej. Wystarczy przypomnieć choćby wywalczenie z Chelseą tegorocznego pucharu Ligi Europejskiej, czy też wcześniejsze mistrzostwa Hiszpanii w 2002 i 2004 roku z Valencią, Puchar UEFA z Valencią czy też wygranie Pucharu Anglii z Liverpoolem w 2006 i Klubowego Mistrzostwa Świata z Interem Mediolan w 2010.

5. Fanatyczni kibice Napoli. Przy wypełnionym po brzegi stadionie Świętego Pawła, kibice klubu z Neapolu stanowią niesamowite wsparcie dla piłkarzy, a swoim głośnym dopingiem zagrzewają zawodników do jak najlepszej gry. Przy takiej publiczności aż chce się grać. Dlatego właśnie dużym atutem powinny być mecze Napoli w roli gospodarza, bowiem każdy punkt w końcowym rozrachunku może okazać się na wagę tytułu mistrzowskiego, na którego kibice klubu z południa Włoch czekają od 1990 roku.

6. Silna, zgrana kadra. Chociaż do klubu z Neapolu w trwającym okienku przyszło kilku nowych zawodników, to w klubie spod Wezuwiusza wciąż gra wielu piłkarzy, którzy wybiegają wspólnie na murawę od paru ładnych lat. Stanowią oni zgrany kolektyw, który często rozumie się na boisku bez żadnych słów. Przykładem zawodników z doświadczeniem i kilkuletnim stażem w Napoli są: najbardziej doświadczony z tego grona, obrońca Paolo Cannavaro (najdłuższy staż w zespole), pomocnicy Christian Maggio i Camilo Zuniga, dwaj Szwajcarzy Valon Behrami i Gokhan Inler oraz chyba najbardziej znany z tego towarzystwa, Słowak Marek Hamsik, który występuje w klubie z Neapolu od 2007 roku.

Poczynione wzmocnienia, za którymi stoi charyzmatyczny właściciel De Laurentis mają spowodować, że Napoli odzyska swój blask i czar, a co za tym idzie będzie klubem, który po długich 24 latach posuchy stanie na najwyższym stopniu podium w rozgrywkach włoskiej Serie A. Dla producenta filmowego klub z południa Włoch jest jak małe dziecko i z pewnością nic nie sprawiłoby mu większej radości niż uniesienie rąk w geście triumfu w maju 2014 roku. Czy rzeczywiście tak będzie?

Artykuł ukazał się na blogu Piłkarska Pasja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto