Zastanawiam się w jaki sposób muzea zapełnią się zwiedzającymi. Konkurencja jest olbrzymia, od galerii handlowych po parki linowo-jurajskie.
Odnoszę wrażenie, że jeśli prezentacja jest dynamiczna, zachęca do odwiedzania, jeśli statyczna, konwencjonalna - raczej nie. W Muzeum Narodowym w Kielcach obserwuję wycieczki szkolne najczęściej z tak zwanego rozdzielnika. Młodzież się nudzi przewodnik denerwuje i następuje szybka ewakuacja. Ale jak coś ich zainteresuje, trzeba się sporo napocić odpowiadając na mnóstwo, często abstrakcyjnych, pytań.
Prelekcja i multimedialna prezentacja niecodziennego znaleziska w górach Świętokrzyskich przyciągnęła tłumy. O najstarszym czworonogu naszego globu opowiadali odkrywcy bardzo ciekawie i dowcipnie, pytaniom nie było końca. Po zakończeniu pokazu kierownik pałacu oprowadziła wszystkich po pozostałych ekspozycjach muzeum. Połączenie sztuki z najwyższej półki i nowych nowatorskich prezentacji wyszło na dobre tej placówce.
Oby takich zdarzeń było więcej, życzę sobie i Państwu zapraszając do Kielc miasta naszpikowanego, ciekawymi obiektami nie tylko muzealnymi.
Link z odkrywcamiStrefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?