Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy pandemia A/H1N1 była kontrolowana przez koncerny ?

Piotr Drabik
Piotr Drabik
http://www.flickr.com/photos/e-lebleu/3477772420/
http://www.flickr.com/photos/e-lebleu/3477772420/
Rada Europy prowadzi śledztwo, które ma wyjaśnić czy WHO nie ogłosiła pandemii świńskiej grypy (A/H1N1) pod wpływem nacisków koncernów farmaceutycznych wytwarzających szczepionkę na nią. Dziś przesłuchiwani byli przedstawiciele organizacji.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) broniła się w siedzibie Radzie Europy w Strasburgu przed zarzutami, że ogłoszenie pandemii grypy A/H1N1 było wywołane naciskiem producentów szczepionek. Rady Europy chce również zbadać, czy koncerny farmaceutyczne nie wymuszały na rządach Europejskich i nie tylko zakupu nadmiernych ilości szczepionek przeciwko grypie A/H1N1.

Podczas przesłuchania specjalny doradza WHO ds. pandemii grypy, doktor Keiji Fukuda oświadczył, że oenzetowska organizacja "nie była przesadnie naciskana przez koncerny farmaceutyczne" i powtórzył, że eksperci proszeni o konsultacje muszą podpisać deklarację o braku konfliktu interesów. Ma to zapewnić gwarancję, że osoby biorące udział w konsultacjach nie są naciskane przez koncerny. Pandemia, została "formalnie ogłoszona i nie zakończyła się", a wirus A/H1N1 "jest obecny na całym świecie" - przekonywał Fukuda Komisję Zdrowia Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Przekonywał również, że zostały spełnione wszystkie wymagania aby ogłosić pandemię wirusa A/H1N1. Tak oceniła również komisja ekspertów z ośmiu najbardziej narażonych na epidemię krajów.

Dwaj niemieccy epidemiologowie Wolfgang Wodrag oraz Ulrich Keil przekonywali zebranych na przesłuchaniu, że mamy do czynienia z fałszywą pandemią i marnowaniem środków przeznaczonych leczenie i profilaktykę. Ci dwaj eksperci uważają również za nierozważne wywoływanie histerii wśród Europejczyków. Podkreślili również swoje przekonanie, że firmy finansujące badania stoją za naciskami WHO ws. pandemii A/H1N1. Firmy farmaceutyczne czekały, gdy choroba była względnie mało poważna - twierdził Wodarg oceniając, że producenci szczepionek liczyli na duże zyski, gdy choroba się rozwinie. Zarzucił on również wytwarzanie szczepionek z "substancji, których działanie nie było dobrze zbadane", co może w jego ocenie wywołać zagrożenie dla osób, które przyjęły szczepionkę.

"Przeprowadziliśmy rygorystyczne badania szybko, ale z rozwagą, korzystając z najnowszych osiągnięć technicznych(...)Na 38 milionów ludzi zaszczepionych w Europie problemy, jakie odnotowano kwalifikują się do kategorii słabych lub umiarkowanych" - tak natomiast wypowiadał się prze komisją Luc Hessel, przedstawiciel europejskich producentów szczepionek.

Jak dotąd na całym świecie odnotowano ponad 1 mln 400 tys. zarażeń oraz prawie 14 tys. zgonów (w Polsce dotychczas było ponad 2 tys. zarażeń i 116 zgonów).

Źródła:
interia.pl
Polskie Radio

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto