Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Paweł Graś złamał ustawę anykorupcyjną?

Radosław Kowalski
Radosław Kowalski
Polskapresse
Paweł Graś miał składać podpisy pod dokumentami niemieckiej firmy Agemark w czasie pełnienia funkcji sekretarza stanu w kancelarii premiera - twierdzi "Super Express".

Nie są to jedyne zarzuty gazety wobec Grasia; według niej rzecznik rządu mieszka w pałacyku należącym do niemieckiego przedsiębiorcy i nie płaci mu za wynajem. Tej informacji Graś miał nie uwzględnić w swoim oświadczeniu majątkowym i rejestrze korzyści.

Polityk PO poczuł się skrzywdzony tymi zarzutami i uznał je za nieprawdziwe. Napisał oświadczenie, w którym odniósł się do publikacji "Super Expressu": "Napisał w nim, iż w związku "z nasileniem się medialnego ataku na jego osobę w związku ze sprawą jego oświadczenia majątkowego i rzekomych kulisów postępowania prokuratorskiego, w dniu dzisiejszym za pośrednictwem prawników podjął czynności prawne zmierzające do ochrony jego dobrego imienia" - czytamy na TVN24

Graś zapewnia, że nie składał, żadnych podpisów w czasie, kiedy pełnił funkcję w kancelarii premiera i zrezygnował z wszelkich czynności w spółce Agemark, której był niegdyś członkiem. Co ciekawe do podrobienia jego podpisów przyznała się jego żona, ale prokuratura uznała to za niewystarczający dowód i umorzyła sprawę.

Joachim Brudziński uważa, że gdyby w Polsce była normalna demokracja, to Graś już dawno zostałby zdmuchnięty ze sceny politycznej. Poseł PiS zapewnił, że nie obawia się pozwu ze strony rzecznika rządu: "Bardzo chętnie będę odpowiadał na pytania sędziego, co sądzę o zdjęciach publikowanych w "Super Expressie" z ministrem Grasiem w walonkach, w czapce"- powiedział w TVN24.

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto