Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy pies rzekomo zagłodzony przez artystę jednak żyje?

Redakcja
Pies rzekomo zagłodzony przez Vargasa.
Pies rzekomo zagłodzony przez Vargasa.
Kilka dni temu w internecie znalazła się informacja o rzekomym zagłodzeniu psa przez artystę Guillermo Vargasa, który zaprezentował go na swojej wystawie jako "umierający eksponat". Okazuje się jednak, że opinia publiczna przedwcześnie oskarżyła Kostarykanina.

Cała historia nie została oparta na żadnych faktach, udowadnia w obszernym artykule Dorota Jarecka, dziennikarka "Gazety Wyborczej". Z jej informacji wynika, iż jako pierwsza o zagłodzeniu psa w galerii napisała gazeta "La Nacion", wnioskując o tym z wypowiedzi artysty, że nie ma dla niego znaczenia, czy zwierzę żyje, czy nie. Umieszczając artykuł, powołała się na inną gazetę "La Prensa". Co ciekawe, następnego dnia ta ostatnia ogłosiła, że pies został zagłodzony przez Vargasa, a jako źródło podała "La Nacion"...

Cała sprawa została nagłośniona, kiedy informacja trafiła do internetu. Pojawiła się nawet petycja, mająca na celu niedopuszczenie do udziału Vargasa w Biennale Sztuki Ameryki Środkowej w Hondurasie w w przyszłym roku. Także Jerzy A. Kozłowski pisał na łamach Wiadomości24.pl na temat bezdusznego artysty, który dla sztuki poświęcił niewinne zwierzę.

Nikt nie sprawdził wiarygodności tej informacji. Dyrektorka galerii, w której znalazł się "umierający eksponat" opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała, że pies był karmiony przez artystę z wyjątkiem trzech godzin, kiedy odbywał się wernisaż. Po wystawie chciała się nim zaopiekować, ale pies uciekł. Vargasa bronią także selekcjonerzy Biennale i dyrekcja Muzeum Sztuk Pięknych w Kostaryce, podaje portal gazeta.pl. Jednak plotka już obiegła internet, a pod petycją o zbojkotowanie Kostarykanina podpisały się dziesiątki tysięcy osób z całego świata. Czy w takiej sytuacji dla kogokolwiek ma znaczenie brak dowodów obciążających artystę?

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto