Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy potrzebujemy filozofów? Oczywiście, choć nikt nie powiedział, że będzie im łatwo

Aleksandra Radziszewska
Aleksandra Radziszewska
Człowiek jako stworzenie dążące do porządku, interpretacji i analizy ze swej natury jest filozoficzny. Jednak po co i czy warto filozofię studiować?

Moim pierwszym naprawdę samodzielnym wyborem drogi życiowej była decyzja, na jakie studia powinnam pójść. Chociaż początki były trudne, dziś nie wyobrażam sobie lepszego kierunku niż filozofia. Niewielu z nas, byłych maturzystów dokonało takiego wyboru, z powodu wprowadzenia opłat za drugi kierunek czy też kierując się potrzebami rynku. Niektórzy kończyli technikum by szybko mieć zawód i pójść do pracy, inni liceum wciąż zastanawiając się co też chcą w życiu robić. W dzisiejszych czasach studia nie gwarantują znalezienia stałej pracy. Filozofia większości kojarzy się raczej negatywnie. Spotkałam się nawet z pobłażliwością. Przecież nie jest niczym konkretnym. A może konkretnym aż zanadto?

Dopiero na początku drugiego semestru dowiedziałam się o szkoleniu „Businessophia”, czyli jak filozofia sprawdza się w biznesie. Postanowiłam wziąć w nim udział. Drugie spotkanie odbyło się pod okiem dwóch trenerów, którzy filozofię ukończyli i prowadzą dziś własny, dobrze prosperujący biznes doradztwa komunikacyjnego. Organizują konferencje, eventy,, szkolenia, pozyskują nowych partnerów finansowych a ich firma się rozrasta. Jako filozofowie potrafią się odnaleźć na rynku ze względu na szeroki horyzont myślenia. Znają osobiście innych filozofów, którzy mają własne firmy, pracują w bankach czy na wysokich stanowiskach w korporacjach. Według nich filozof, który sobie nie radzi, był złym studentem. Sami wybieramy nasze studia więc czy nie powinny nam sprawiać radości? Patrząc na tych dwóch młodych mężczyzn, pełnych pozytywnej energii i zapału do działania sama jestem dumna z mojego kierunku studiów i zamierzam go bronić.

Czy w dzisiejszym świecie filozofowie są jeszcze potrzebni? Oczywiście, że tak. Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Firma znanych nam już filozofów nie od razu przynosiła zyski. Najpierw musieli sporo w nią zainwestować a potencjalny zysk stał pod znakiem zapytania. Duży procent działalności upada już w pierwszym roku prosperowania na rynku. Trzeba być do tego bardzo dobrze przygotowanym. Trenerzy na potwierdzenie swoich słów przytaczali wiele anegdotek z ich życia. Jedna szczególnie wryła się w moją pamięć: Było dwóch braci. Jeden pracował w korporacji, drugi zaś zakładał własny biznes. Spotykali się raz w roku z okazji świąt. Brat w korporacji z każdym rokiem piął się po szczeblach kariery, jego konto się wzbogacało, wybudował się i kupił nowy samochód. Drugiemu nie wiodło się zbyt dobrze. Jego firma nie przynosiła zysku, musiał w nią inwestować bez perspektyw na poprawę stanu rzeczy. Kiedy spotkali się kolejnej zimy okazało się, że pracownik korporacji stracił swoją posadę i został z zaciągniętymi kredytami. Przedsiębiorstwo jego brata zaczęło przynosić duże zyski i dostał od niego ofertę pracy.

Filozofia jest potrzebna każdemu, występuje we wszystkim co nas otacza. Nie jest stricte nauką humanistyczną, ale społeczną. Ciężko odnaleźć w sobie filozofa gdy w szkołach jesteśmy uczeni przede wszystkim zapamiętywania faktów a nie kreatywnego myślenia. Polska sama narzuciła sobie stereotyp niższości filozofii wobec nauk ścisłych. Wierzę, że to się zmieni. Całym sercem podpisuję się pod słowami profesora logiki Piotra Leśniewskiego: „Filozofia jest jedynym kierunkiem, który WARTO studiować”.

Studentka I roku KS na UAM

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto