Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy sortowanie śmieci jest potrzebne?

Ewa
Ewa
Człowiek szukający surowców wtórnych w kontenerze
Człowiek szukający surowców wtórnych w kontenerze Ewa Palusińska
Od 1 lipca obowiązuje nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi. Czy segregowanie śmieci w gospodarstwie domowym przez obywateli ma sens? Czy można by z tego zrezygnować i zastąpić sortowanie przez człowieka nowoczesną aparaturą?

Urządzenia do segregacji śmieci są tworzone już od lat i mają zdolność do rozpoznawania przedmiotów i materiałów, posiadają różnorodny zestaw czujników i sensorów m.in. kamerę na podczerwień, skanery laserowe 3D, aparat rentgenowski, wykrywacze metali, również czytniki kodów kreskowych i wagi.

Dlatego, że na dzień dzisiejszy bardzo dokładnej segregacji dokonują nowoczesne maszyny, można by z rozdzielania odpadów przez obywateli zrezygnować. Jeśli automatyczna segregacja jest o wiele bardziej wydajna niż zbiórki odpadów w oddzielnych pojemnikach nasuwa się pytanie, dlaczego się je prowadzi?

W Niemczech sortuje się śmieci już przeszło 20 lat. System sortowania odpadów "Zielony Punkt" wprowadzono po to, aby zmusić producentów opakowań i koncerny spożywcze do ich oszczędzania. Niestety nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Również wprowadzanie zastawów na butelki plastikowe i szklane oraz puszki okazały się nietrafionym pomysłem. System miał sprawić wzrost sprzedaży zwrotnych butelek wielokrotnego użytku. Jednak pomysł zastawu na plastikowe butelki nie skłonił konsumentów do częstszego sięgania po opakowania wielokrotnego użytku.

Dotychczas czy to w kraju, czy za granicą zauważamy, że niektóre systematycznie segregowane przez nas śmieci trafiają do jednej śmieciarki. Fachowcy to nazywają sortowaniem wstępnym. Twierdzą, że najważniejsze jest to aby podzielić odpady na trzy grupy: surowce wtórne, odpady organiczne i niebezpieczne. Taka jest wersja minimum. I niezależnie od tego, czy wrzucimy wszystkie surowce wtórne do jednego pojemnika, czy podzielimy je już wcześniej to i tak trafiają do automatycznej sortowni gdzie są ponownie rozdzielane. Więc po co to wszystko?

W całej tej śmieciowej rewolucji, powinno chodzić o zwiększenie recyklingu oraz unieszkodliwianie odpadów komunalnych w sposób inny niż składowanie odpadów, ale czy musi się to odbywać kosztem zwykłego Kowalskiego?

Gdyby w jakiejś wspólnocie mieszkaniowej zająć się samodzielnie segregacją, to z pewnością zarobiłoby się na tym śmieciowym interesie? Wiem, że były spółdzielnie, które zajmowały się odbiorem śmieci swoich mieszkańców i wychodziły na tym na plus, dodatkowo zatrudniały pracowników. W wyniku nowej ustawy i przetargów wiele utraciło prawo do wywozu swoich śmieci.

Na plus w śmieciowym biznesie wychodzą również ci co "nurkują" w śmietnikach. Wielu z nich zamiast na garnuszku państwa jakoś sobie radzi. Nawet w Niemczech można zauważyć ludzi, którzy trudnią się zbieractwem kaucjonowanych opakowań. Niektórzy z nich mają pewnie więcej pieniędzy na czysto, niż ci którzy pracują na etacie.

Jak można zaobserwować, każdy kto się zajmuje "śmieciowym biznesem" wychodzi na plus, natomiast przedsiębiorstwa komunalne wmawiają nam, że my konsumenci musimy ponosić coraz większe koszty i do tego jeszcze zająć się segregacją bo przynosimy im straty.

W Katowicach od 1 lipca mamy zwiększone opłaty za wywóz śmieci. Mieszkańcom dostarczono ulotki z informacją jak segregować śmieci. Niestety po przeglądnięciu osiedla nie zauważyłam pojemników na metale i odpady biodegradowalne. Jak dotąd, w pobliżu widziałam tylko te pojemniki, które ustawiła poprzednia firma. W zasadach segregacji doczytałam m.in.:, że kartony po mleku i sokach wrzucamy do papieru. Czy to nie dziwne? Nie zawsze kartony są doszczętnie opróżnione. Czy taka segregacja ma sens?

Dowiedziałam się również, że odpady wielkogabarytowe, odpady budowlane i rozbiórkowe z remontów prowadzonych samodzielnie (m.in gruz, papa, tynki, tapety, okleiny) nie będą odbierane. Wyznaczono dwa Gminne Punkty Zbierania Odpadów do których je można osobiście dostarczyć za darmo. Ewentualnie zamówić odpłatny transport z Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Dla wielu mieszkańców punkty są bardzo oddalone. Czyżby nowa rewolucja śmieciowa zaowocuje tym, że jeszcze bardziej zapełnią się odpadami lasy?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto