Wielka idea łącząca wielu ludzi w różnym wieku i o różnych przekonaniach, dająca wymierne efekty czy impreza pod publiczkę? Jest to jednak akcja dobroczynna wymagająca dużo wysiłku, którą zorganizowano już 20. raz! Dla jednych zabawa, dla innych działalność dobroczynna o konkretnym charakterze.
To wspaniałe, że ludzie potrafią zjednoczyć się na obszarze całej Polski, a także poza jej granicami.
Jak informuje se.pl, Joachim Brudziński polityk PiS powiedział w RMF FM: "Nie zamieniajmy państwa w WOŚP". Powiedział też dużo o Jurku Owsiaku - w tonie zagadkowym, a raczej ironicznym. "Sypie się polski system opieki zdrowotnej, no ale na szczęście mamy Jurka Owsiaka. Będzie powódź, będą wybory prezydenckie, to Jurek Owsiak nam zorganizuje zbiórkę i będzie ratował powodzian. Nie możemy zbudować autostrad, nich Jurek Owsiak zrobi zbiórkę i zbuduje" - mówił Brudziński.
Z kolei Mariusz Błaszczak (PiS) powiedział w Polskim Radiu, że "akcje charytatywne nie mogą być podstawą funkcjonowania systemu ochrony zdrowia".
Komentator "Faktu" Łukasz Warzecha tłumaczył w poniedziałkowym programie Telewizji Polskiej "Tomasz Lis na żywo", że nie popiera akcji Jurka Owsiaka, bo jest faworyzowana przez państwo i wypacza sens dobroczynności. Z kolei znany artysta "Skiba" w tym samym programie powiedział m.in. "Codziennie jesteśmy napuszczani na siebie, grubi na chudych, chudzi na rudych, prawica na lewicę. A tego dnia możemy być razem i zrobić coś razem... Tego dnia jesteśmy lepsi!".
Czy te różne opinie oznaczają coś ważnego? Czy musimy mieć takie samo zdanie?
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?