Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czym w święta zaskoczy nas InterCity?

gaja162
gaja162
Lokomotywa PKP IC, EU07-516 "Markétka"
Lokomotywa PKP IC, EU07-516 "Markétka" Fot. Ludek http://commons.wikimedia.org/wiki/User:Ludek
13 grudnia nastąpi zmiana rozkładów jazdy. Nowe nazwy pociągów już są, brakuje tylko cen biletów. Przedstawiam Wam czarny scenariusz na nadchodzący okres przedświątecznych podróży.

Według nowego rozkładu jazdy zamieszczonego na stronie http://rozklad-pkp.pl/, od 13 grudnia, InterCity wprowadza pociąg o tajemniczym skrócie EIC. W telefonicznej informacji IC skrót został rozszyfrowany jako Expres InterCity. Zapytałam, jak ceny EIC mają się do cen "starego" Ekspresu. Okazało się, że tego dowiemy się dopiero po wprowadzeniu nowego rozkładu jazdy, ponieważ obecnie informacja nie dysponuje takim cennikiem.

O co chodzi?

Jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze. PKP IC zamieniło pospieszne na ekspresy, ekspresy na EIC i tylko TLK i IC pozostały sobą. Co za tym idzie? Zapewne podwyżka cen biletów. Ciekawe, czy wraz z nią nastąpi podwyższenie jakości usług świadczonych w pociągach grupy InterCity.

A co ze zniżkami?

Do tej pory, studenci mogli liczyć na 26 proc. zniżki w pociągach IC oraz 37 proc. w pociągach EX. Do jakiej kategorii zostanie zaliczony nowy twór EIC? Oby nie do tej pierwszej.

Superszybkie pociągi od zaraz?

Według rozkładu, zmienią się nie tylko nazwy pociągów. Przejazd z Krakowa do Gdańska ma trwać jedynie 6 h 41 min. Być może jestem pesymistką, ale jakoś w to nie wierzę. Bardziej liczę na bon rekompensaty, o który będę się mogła ubiegać po 9. godzinie jazdy do domu. Na oficjalnej stronie PKP IC możemy przeczytać: "W przypadku opóźnienia pociągu kategorii InterCity co najmniej o 60 minut pasażer będzie miał prawo do rekompensaty w wysokości 25 proc. kosztu biletu, natomiast jeżeli opóźnienie przekroczy 2 godziny kwota ta wzrośnie do 50 proc. opłaty za bilet." Pozostaje mieć nadzieję, że EIC zalicza się do "kategorii InterCity".

"Jedyne co mam, to złudzenie..."

...że uda się trafić na ofertę last minute. Wystarczy, że masz przy sobie legitymację szkolną lub studencką i zjawisz się w kasie InterCity nie wcześniej niż na pół godziny przed odjazdem pociągu, a będziesz mógł nabyć bilet za jedyne 26 zł. Niestety, zakup biletu 30 minut przed odjazdem pociągu w okresie świąt pozostaje jedynie w sferze marzeń. Można je ułożyć gdzieś w okolicach nadziei na działającą klimatyzację, odpowiednią liczbę wagonów i brak biletów na miejsca, które realnie nie istnieją.

Pesymista to optymista po przejściach

Skąd ten czarny scenariusz? Z doświadczenia. Od ponad dwóch lat regularnie korzystam z usług PKP InterCity. Na początku studiów, podróż z Gdańska do Krakowa, trwała około 7 godzin. W sierpniu tego roku wracałam z wakacji ponad 9 godzin. W tym czasie ceny biletów znacząco wzrosły, a jakość usług utrzymuje się niezmiennie na tym samym poziomie. W okresie wakacji, poziom nawet spada, ponieważ kasjerki notorycznie sprzedają bilety na miejsca, których nie ma; czasy przejazdów się wydłużają, a liczba wagonów - kurczy. Mam nadzieję, że jestem złym prorokiem. 17 grudnia przekonam się o tym na własnej skórze.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto