Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Danuty Wałęsowej alterfeministyczny zdrowy rozsądek

Maria Czerw
Maria Czerw
Wałęsowa bez ogródek powiedziała, co myśli o feminizmie, ideologii marginalnych elit, które wmawiają rzeszom kobiet obce im oczekiwania. – Dajcie nam wybór - apeluje żona noblisty.

Czego chcą kobiety? Zasiadać na traktorze, w sejmowych ławach, menadżerskich fotelach? Gdyby zaproponować nam zwykły domowy spokój, niezakłócany niczym kontakt z dziećmi i samorealizację przed kuchenką gazową (czy indukcyjną) to większość z nas z miłą chęcią zrezygnowałaby z uszczęśliwiającej wizji parytetu.

Danuta Wałęsowa mówi o obsesyjnie dekretowanym - m.in. przez feministki - zawężeniu kobiecego wyboru. Robi to kobieta kobiecie.

"Dziś panuje taka presja, że kobieta musi zrobić karierę zawodową, coś osiągnąć, a dopiero potem rodzić dzieci. A kobiety powinny mieć wybór, żeby mieć poczucie wolności. Pięknie byłoby, żeby rząd pomyślał o kobietach, które nie chcą pracować" - cytuje wypowiedź Wałęsowej Gazeta Wyborcza.

No bo co to za wolność kobiet, która polega na wmuszaniu im przedszkola czy żłóbka, gdy z dzieckiem chce się być w najważniejszych chwilach jego dorastania. "Jeśli matka idzie do pracy, to jest zmęczona, a chce być z dzieciątkiem".

Wystarczy zagwarantować kobietom materialne bezpieczeństwo. Niech to będzie pensja za wykonywaną pracę gospodyni domowej albo opiekunki dzieci, które kiedyś swoją pracą uratują istnienie systemu emerytalnego.

Ale panie feministki nie chcą walczyć o najbardziej elementarną sprawiedliwość: godziwe wynagrodzenie za trud rodzenia i wychowywania. Za to chętnie uganiają się za mało atrakcyjnymi dla większości uprawnieniami, które bardziej chyba służą ich wewnętrznemu obrazowi kobiety i społeczeństwa.

Aborcja, zmiany językowe, władza w firmach to postulaty, które jakoś nie trafiają do kobiecego serca i geniuszu. Kobieta w opozycji do mężczyzny i własnej psychiki ma być modelowym pomnikiem nowej utopii popieranej przez państwo Tuska. Zamiast pensji macierzyńskiej dziesiątki ułatwień, które z matki robią podzielony między rodzinę i pracę trybik społecznego projektu.

To, co Wałęsowa mówiła o Palikocie, pasuje też do czołowych feministek. "Niech mu Pan Bóg da na jeden dzień być kobietą i zajść w ciążę, to wtedy zobaczymy" - stwierdza. Przy okazji pani Danuta kręci nosem na politykę rozpoznawania związków gejowskich. "Dokąd my idziemy? Żadnych zasad, żadnej moralności. To jest dla mnie nie do pojęcia. Jestem kompletnie przeciw. I tak są razem, po co to nagłaśniać?".

Danuta Wałęsa wraz z ks. Adamem Bonieckim i kapitanem Tadeuszem Wroną została nominowana do Nagrody Radia TOK FM.

Rozpoczął się konkurs Dziennikarz obywatelski 2011 Roku.
Zgłoś swój materiał! Zostań najlepszym dziennikarzem 2011 roku. Wygraj jedną z ośmiu zagranicznych wycieczek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto