Machinedrum (lub, jeśli wolicie, Travis Stewart, geek z dziwnymi okularami i silnym upodobaniem do kiczowatej elektroniki) powraca do Katowic z nowym projektem - JETS. Drugą połową JETS jest Jimmy Edgar, żongler bawiący się funkową elektroniką zaprawioną uroczymi vocoderami. Efekt współpracy tych dwóch ważnych osobowości dla świata elektroniki jest spotkaniem gdzieś wpół drogi - ich pierwsze wydawnictwo, cztery utwory na EPce zapowiadającej przyszłe brzmienie to taneczne, ciepłe i lekko połamane grane. Transująca przyjemność. Możecie to sprawdzić słuchając Djsetu, który zamieścili na swoim profilu na Facebooku:
Poza tym elektryzującym duetem, Dawn Day Night - dawka drum and bass prosto z Wielkiej Brytanii. Jego przyjemne granie można sprawdzić na przykład na jego profilu na stronie Resident Advisor. Przyznam, że zmienność nastrojów, przejścia od prymitywnego, plemiennego grania do relaksujących miksów wypada zupełnie nieźle. Wyobrażam sobie, 3 w nocy, mały namiot, wszyscy kompletnie roztańczeni przy Dawn Day Night.
Ostatnim ogłoszeniem jest Darling Farrah - brytyjski artysta, który sprawia mi spore trudności w klasyfikacji. Skoro jednak za swoje główne upodobania podaje house i techno, dodam jeszcze minimalizm i dubstepowy rytm, i chyba mniej więcej można go sobie teraz wyobrazić. Jego debiutancka płyta z 2012 roku wywołała spore zamieszanie w elektronicznych rankingach albumów roku - więc cieszy wiadomość, że wkrótce będziemy go mogli zobaczyć i u nas.
Dla tych, którzy niecierpliwie czekają otwarcia sezonu, organizatorzy Taurona szykują drobną niespodziankę - 9 lutego w Hipnozie zagra zespół Kamp! - i to w wersji mocno rozbudowanej, bo poza koncertem na żywo, będzie jeszcze DJ set w ich wydaniu.
Zarejestruj się i napisz artykuł
Znajdź nas na Google+
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?