Demon jest wesołym wielorasowcem o niebieskich oczach. Dwa lata temu został przygarnięty z ulicy przez starszą panią, poruszającą się o kulach. Pani mieszka na czwartym piętrze i z wyprowadzaniem Demona na spacery od momentu przygarnięcia psa miała spore problemy. Fakt niemożności dalszego opiekowania się psem zgłosiła do jednej z łódzkich fundacji, działających na rzecz obrony zwierząt. Fundacja nie pozostała obojętna na sytuację Demona i nowy dom znalazła. Pies powędrował do nowych właścicieli i wydawało się, że nic złego nic się już mu stać nie może. Z uwagi na to, że rodzina, która zaopiekowała się psem, to ludzie ubodzy - przedstawicielka fundacji regularnie dostarczała opiekunom Demona psią karmę, a nawet mięso.
Nowi opiekunowie Demona szybko jednak zorientowali się, że taka "żywnościowa" sytuacja to dodatkowe i darmowe źródło białka, ale nie dla psa lecz dla jego opiekunów. Mięso dostarczane przez wolontariuszkę było zjadane przez ludzi, a pies był głodzony, bity i maltretowany.
Kilka dni temu Demon został zabrany od "opiekunów" i znowu trafił do pani poruszającej się o kulach i czekającej aktualnie na operację stawu biodrowego. Okazało się też przy okazji przekazywania psa do tego domu tymczasowego, że Demon jest w stanie skrajnego wyczerpania z powodu głodzenia go już od dłuższego czasu.
Wolontariuszka, która zabrała Demona od jego "opiekunów", rozpaczliwie poszukuje dla tego pechowego psiaka nowego domu. Pies, mimo traumatycznych przejść lgnie do ludzi i może być świetnym kompanem dla kogoś kto uwielbia spacery.
Wczoraj rozmawiałam z wolontariuszką. Jeśli dla Demona los nie będzie łaskawy i dom dla niego się nie znajdzie - pies zostanie uśpiony. Demon jest jeszcze stosunkowo młodym psem. Ma dopiero 5 lat. Pieski świat, czyli mondo cane
nie zawsze wygląda różowo, a czasami jest w kolorach brunatno-czarnych... Czy także dla tego wesołego kundelka?
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?