Kto z nas nie zna Adriana Monka - ekscentrycznego, ale niezwykle genialnego detektywa, który potrafi rozwiązać każdą zagadkę kryminalną? I który nigdy się nie myli. Jego lista fobii wciąż się powiększa, jednak nie przeszkadza mu to być najlepszym, w tym co robi. A może to właśnie one pomagają w rozwikłaniu nawet najtrudniejszych spraw, gdyż widzi, to czego nie dostrzegają inni?
Tym razem w Departamencie Policji San Francisco brakuje pieniędzy i potrzebne są cięcia kosztów. Na listę oszczędności trafia honorarium Adriana Monka, zostaje on zwolniony z pracy w charakterze policyjnego konsultanta. Gdy wydaje się, że Monk popadnie w depresję, z niezwykłą propozycją pracy przychodzi do niego Nicholas Slade - dyrektor Intertectu, największej firmy detektywistycznej i ochroniarskiej w mieście. Czy Monk poradzi sobie w nowej firmie, na nowych zasadach? Czy nie przerośnie go ilość spraw do rozwikłania? Tego dowiemy się po przeczytaniu książki. Dodam jedynie, że wszystko skomplikuje się, gdy jego dawny szef a zarazem przyjaciel Leland Stottlemeyer popadnie w tarapaty i zostanie oskarżony o zabójstwo jednego z byłych policjantów. I co to ma wspólnego ze śmiercią Billa Peschela, dawnego informatora policji?
Książka trzyma w napięciu do ostatniej strony, a przy tym jest niezwykle zabawna. Czyta się ją niemalże jednym tchem. Jest to książka dla miłośników tego niezwykłego detektywa, jak również osób, które jeszcze go nie znają. Miałam obawy, czy będzie równie dobra jak serial. Ale się nie zawiodłam. Choć przyznaję, że serial ma swój urok właśnie dzięki wspaniałemu aktorowi Tony'emu Shalhoubowi, który jest niezastąpiony w roli Monka.
Powieść ta oparta jest na serialu telewizyjnym w reżyserii Andy’ego Breckmana. Warto wspomnieć, że Lee Golberg ma już na swoim koncie 10 książek z tego cyklu. Był dwukrotnie nominowany do nagrody Edgar Award - dla najlepszych autorów kryminałów.

NaM - Podlaskie ligawki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?