Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego Marion Jones nie została zdyskwalifikowana?

Monika Sieniawska
Monika Sieniawska
Marion Jones uniewinniona. | Fot. AKPA.
Marion Jones uniewinniona. | Fot. AKPA.
Opublikowane 6 września wyniki badań próbki B uwolniły Marion Jones od podejrzeń o stosowanie środków dopingujących. Czy sprinterka jest rzeczywiście niewinna, czy błąd popełniło laboratorium?

Wyniki analizy są tym bardziej zastanawiające, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat, badanie próbki B oczyściło z zarzutów niewielu zawodników. Wiele wątpliwości wzbudzają również oskarżenia wysuwane pod adresem Jones przez jej byłych partnerów życiowych.

Tim Montgomery, ojciec dziecka trzykrotnej mistrzyni olimpijskiej z Sydney, zeznając w procesie dotyczącym afery związanej z kalifornijskim laboratorium BALCo, obciążył swoją ówczesną partnerkę. Wykazano wówczas, że Amerykanin włączony został do specjalnego programu, który miał uczynić z niego rekordzistę świata. Cel został osiągnięty w 2002 roku w Paryżu, gdzie Montgomery w biegu na 100 m uzyskał czas 9,78 s.

Kelli White, dwukrotna mistrzyni świata z 2003 roku z Paryża, oznajmiła, że Tim Montgomery stosował steryd anaboliczny o nazwie THG. Związek ten długo nie był wykrywany przez testy antydopingowe. Jej samej udowodniono, że wygrywając w finałach biegów na 100 i 200 m, wspomagała organizm modafinilem, lekiem o działaniu stymulującym.

Także były mąż Marion Jones, dożywotnio zdyskwalifikowany kulomiot CJ Hunter, zapewnił, że wielokrotnie był świadkiem, jak jego żona wstrzykiwała sobie erytropoetynę (EPO). Były szef laboratorium BALCo Victor Conte dodał, że sprinterka stosowała także inne środki, znajdujące się na zakazanej liście, w tym hormon wzrostu i THG.

Podczas tegorocznego mitingu Złotej Ligi w Zurychu, Jones dowiedziała się, że wyniki badań przeprowadzonych podczas czerwcowych mistrzostw USA w Indianapolis (gdzie zwyciężyła w biegu na dystansie 100 m z czasem 11,10) wykazały ślady stosowania EPO. Mimo, iż analiza próbki B nie potwierdziła obecności niedozwolonego środka, światowe media spekulują, że jest wystarczająco dużo powodów, by zdyskwalifikować 30-letnią gwiazdę. W prasie pojawiły się nawet pogłoski, że prawnicy pracujący dla Marion Jones próbowali zastraszyć Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA).

Uniewinniona lekkoatletka zrezygnowała ze startu w światowym finale lekkoatletycznym w Stuttgarcie. Powrót na bieżnię planuje podczas Pucharu Świata w Atenach, który odbędzie się w dniach 16-17 września.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto