Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Długi marsz Bernarda Margueritte

Romuald Bartkowicz
Romuald Bartkowicz
"Moje życie jest historią długiego marszu ku polskości, marszu z którego jestem dumny, bo wybrałem Polskę i wiem, że to był trafny wybór. Nie miałem zaszczytu urodzić się Polakiem, ale mam żonę Polkę i dzieci urodzone w Warszawie, na Woli, a to zobowiązuje" - pisze o sobie Barnard Margueritte, niezależny kandydat z listy PSL w wyborach do europarlamentu.

Margueritte urodził się w Paryżu. Po tym jak skończył studia na Sorbonie zaczął pracować w dzienniku "Le Monde". Był korespondentem na Europę środkowo-wschodnią. Po wydarzeniach w Gdańsku i Szczecinie został na początku 1971 roku wydalony z Polski przez władze komunistyczne.

Do Warszawy wrócił sześć lat później jako korespondent "Le Fiagro" i stacji telewizyjnej Le Cinq. W sumie napisał ok. 2,5 tys. artykułów o Polsce, jest współautorem trzech książek. Od ośmiu lat jest prezesem międzynarodowej organizacji medialnej.

Na jego blogu można przeczytać, że zna cztery języki (polski, angielski, francuski i niemiecki). Lubi góry, spacery, narty, pracę na komputerze, teatr, muzykę klasyczną. Ceni sobie czas spędzany z rodziną.

Dlaczego startuję w wyborach do europarlamentu?

"Europa może czerpać siły tylko od Polski autentycznej, prawdziwej i dumnej. Europa nie będzie Europą, jeśli najpierw Polska nie będzie Polską. Wszystko co wartościowe na świecie w ostatnich 50 latach, a więc Ideały Sierpnia i nauka Jana Pawła II, przychodziło przecież z Polski" - pisze na swoim blogu Margueritte.

Margueritte przyznaje, że sam się dziwi dlaczego startuje w wyborach. Podkreśla, że nigdy nie był politykiem i nigdy nim nie będzie (chce pozostać dziennikarzem). Startuje, bo jak pisze: "Od wielu lat widać u przywódców III RP taką tendencję, aby wstydzić się własnego kraju. Zamiast być dumni swojej ojczyzny- a przynajmniej z Polski Solidarności i Jana Pawła II- są chorzy na Polskę! Nie chcą, aby wreszcie „Polska była Polską”, lecz w minimalistycznym dążeniu, aby była „drugą Irlandią czy drugą Japonią”. W pełni więc akceptują Polskę marazmu, skandali, korupcję, tak daleką od Ideałów Sierpnia!".

Jeśli zostanie wybrany zobowiązuje się bronić godności Polski. Podkreśla też, że mógłby stać się pomostem między Francją a Polską ponieważ zna mentalność ludzi Zachodu i języki.

Należy dodać, że w programie wyborczym Bernarda Margueritte znalazły się plany "utworzenia funduszu europejskiego dla subwencjonowania pro-ekologicznej transformacji domów". Ta wyraźna zapowiedź rozszerzenia jego zainteresowań w stronę termomodernizacji, energooszczędności i praktycznego stosowania odnawialnych źródeł energii rozwinięta jest szerzej w wywiadzie, jakiego Bernard Margueritte ostatnio udzielił vortalowi: energieodnawialne.pl.
Vortal EnergieOdnawialne

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto