Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dni Kultury Peruwiańskiej w Warszawie

Ewa Bo
Ewa Bo
Jedno z wielu dzieł Daniela Kozakiewicza można było podziwiać w holu Instytutu  Cervantesa.
Jedno z wielu dzieł Daniela Kozakiewicza można było podziwiać w holu Instytutu Cervantesa.
Dni Kultury Peruwiańskiej odbyły się w stolicy w miniony weekend. Przez dwa dni w Instytucie Cervantasa przy ul. Nowogrodzkiej można było poznawać dawny kraj Inków.

Peru na wyciągnięcie ręki

Peru w jakimś stopniu poznałam dzięki opowieściom i artykułom Piotra Macieja Małachowskiego publikowanym w serwisie Wiadomości24 i na jego blogu "Operuję w Peru". Teraz nadarzyła się okazja, aby poszerzyć swoją wiedzę o tej części Południowej Ameryki i zobaczyć ten dawny kraj Inków w 4 wymiarach. Wybrałam się więc do Instytutu Cervantesa. Co tam się działo? Zobaczcie sami...

Wielkim atutem dwudniowej imprezy kulturalno-artystycznej była możliwość dokładnego poznania Peru dzięki relacjom osób znających Peru osobiście. Tych, którzy tam się urodzili i mieszkali lub mieszkają nadal oraz tych, którzy pokochali ten kraj i tam wyjechali.

Spotkanie rozpoczął Luis Escobedo (współorganizator imprezy), który nie chcąc zanudzać uczestników przydługim wstępem (jako, że o Peru można mówić bardzo dużo) opowiedział w skrócie o dawnym kraju Inków.

Warto przypomnieć, że teren obecnego Peru przez wieki był miejscem rozwoju różnorodnych wielkich imperiów i kultur. Imperium Inków zajmowało dużą część regionu andyjskiego Ameryki Południowej - teren zwany Tahuantinsuyu, co w języku quechua oznacza "cztery części". Wcześniej ziemie te zamieszkiwali m.in. Moches, Nazkowie, Chavin czy Paracas. Dzięki nim różnorodność kulturowa uległa wzbogaceniu. Można więc powtórzyć za Luisem "Nie istnieje jedna twarz Peru, ten kraj ma wiele twarzy".

Z kolei Daniel Kozakiewicz zaprosił na wystawę swoich zdjęć, które można oglądać w holu Instytutu Cerventesa. Są one oryginalne i bardzo interesujące. Nie można obok nich przejść obojętnie. Artysta swój kolaż stworzył z około 10 tysięcy portretów robionych na ulicach Limy. W twarzach portretowanych osób widać dumę z bycia Peruwiańczykiem.

Przypomniał on również o konkursie fotograficznym "Peru 4D", którego uczestnicy przedstawiają swoje wyobrażenia o Peru poprzez fotografię wykonaną w Polsce. Jak je pokażą? Zobaczymy już wkrótce na stronie Peru4D i na

www.facebook.com/peru4d.facebooku

, bowiem zdjęcia do konkursu można zgłaszać do 4 grudnia. Od 5 do 11 grudnia można głosować na 10 najlepszych zdjęć.

Nagrodzone osoby otrzymają vouchery (za zajęcie I miejsca - voucher w wysokości 1000 dolarów, II miejsca - w wysokości 800 dolarów, a za III miejsca – voucher w wysokości 500 dolarów) na wyjazdy organizowane przez MK Tramping w dowolne miejsce na świecie.

Piotr Gralak przedstawił historię linii lotniczych LAN, które liczą sobie prawie 60 lat i są rówieśnikiem LOTu. W roku 2000 dzięki przyłączeniu do aliansu One World mogą zaoferować więcej połączeń. Obecnie LAN dociera do 70 portów lotniczych w 17 krajach na świecie. Każdego dnia linie lotnicze przewożą 13 milionów pasażerów. Do Peru można się dostać korzystając z połączenia Frankfurt-Madryt-Madryt-Santiiego. Do Limy jest 20 rejsów tygodniowo, więc jak widać dostać się tam nie jest trudno.

Podczas imprezy można także było podziwiać makiety Peru, jakie stworzyły dzieci z kilku szkół podstawowych na warsztatach "Wszystkie kolory Peru". prowadzonych przez wykładowców z Centrum Studiów Latynoamerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego oraz lektorów Instytutu Cervantesa i organizatorów "Dni Kultury Peru". Zanim jednak uczniowie wzięły się do pracy zapoznały się z prezentacją dotyczącą Peru i jego różnorodnych kultur. Dr Joanna Gocłowska-Bolek postarała się, żeby poprzez zabawę wiedza sama "weszła do głowy". Nad tworzeniem interaktywnej mapy Peru czuwał mieszkający w stolicy Yuri Moscoso.

Nie zapomniano także o kobietach peruwiańskich i ich wkładu w promowanie kultury w Ameryce i Europie. Prezentacja zatytułowana "Początek Wielokulturowej Rewolucji - kobiecy głos Peru w muzyce świata" zapoznała zebranych z sylwetkami artystek występujących na scenach i estradach zwłaszcza Ameryki Południowej.

Dzięki takim kobietom jak: Yma Sumac (amerykańska piosenkarka i aktorka peruwiańskiego pochodzenia, nazywana Słowikiem Andów obdarzona 5-oktawową skalą głosu, dzięki czemu stała się międzynarodową gwiazdą muzyki egzotycznej), Chabuca Granda i Susana Baca zmienił się wizerunek kobiety w peruwiańskim społeczeństwie. O tym wszystkim mówił dr José Andrés Albán Juárez, ale kobiety także uczestniczyły w tej prezentacji i dyskusji.

Peru jest różnorodne i w tym tkwi bogactwo. Oglądając film De Ollas y Sue&#241De Ollas y Sueños "Cooking Up Dreams "i potrawy kulinarne zobaczyliśmy tę różnorodność. Film był okazją do zapoznania się z warunkami codziennej egzystencji większości obywateli Peru.

Wielu ludzi żyje tam w nędzy, ale przyroda oferuje dużo taniej żywności, którą można przygotować na dziesiątki sposobów. Nad garnkiem, podczas gotowania i spożywania potraw wszyscy są tacy sami i przynależą do jednej grupy.

Kuchnia peruwiańska zbliża ludzi. Można się o tym było przekonać osobiście spożywając potrawy przygotowane przez mistrza kuchni Aldo Herrera. Jedna z potraw udekorowana była flagą peruwiańską. Zanim doszło do degustacji tych specjałów, na widok których ślinka leciała, a których żołądek domagał się jak najszybciej, poczęstowani napojem z kukurydzy z dodatkiem jabłek i innych egzotycznych owoców.

Przysmakiem jest prawie surowa ryba podawana w specjalnie przygotowanej polewie zatopionej w ryżu i makaronie. Chociaż tłum chętnych do spożycia tych smakołyków był dość spory, jedzenia wystarczyło dla każdego. Należało tylko ustawić się w kolejce i cierpliwie czekać. W odróżnieniu od rytuałów panujących przy tzw. szwedzkich stołach, tutaj gości obsługiwali peruwiańscy kucharze. Sam mistrz nakładał i podawał ludziom jedzenie.

Podczas tych dwóch dni spotkań z kulturą peruwiańską nie mogło zabraknąć muzyki. Z interesującym koncertem wystapił zespół Marita Albán Juárez Latin Jazz Quartet.

Często występują w klubach i na wielu festiwalach m.in na Warsaw Summer Jazz Days, Sopot Molo Jazz Festival, Geyer Music Festival (Łodź), Jazz na Starówce (Płock) czy Jazz and Blues Festival w Montenegro.

Dni Kultury Peruwiańskiej w Warszawie zakończyły się w In Decks MusiClub przy Krakowskim Przedmieściu. Odbył się tam koncert grupy rockowej Trzycztery, zespołu Yoga Terror (którego wokalistą jest wspomniany już wcześniej Luis Escobedo, założyciel stowarzyszenia Fuerza Perú i jeden z pomysłodawców projektu Peru 4D) wykonującą mieszankę funkowo-etniczno-metalowych dźwięków. Następnie DJe Dziewczynadilera i Jewish Terrorist zaserwowali muzykę funkowej, rockowej, alternatywnej, bałkańskiej, klezmerskiej, cygańskiej i smacznej cumbii latynoamerykańskiej razem wziętą.

Mówię wam, warto było tam być, aby doświadczyć Peru w czterech wymiarach

Peru 4D zostało zorganizowane jest przez stowarzyszenia Fuerza Perú i Puente pod honorowym patronatem Ambasady Peru w Polsce i merytorycznym patronatem Centrum Studiów Latynoamerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto