Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do lasu na jagody, grzyby, konopie

Jerzy Kirzyński
Jerzy Kirzyński
Przed laty najczęściej narkotyzowali się 21-24 letni mieszkańcy dużych miast: Warszawy, Krakowa, Gdańska, Katowic, Wrocławia i Opola. Okazało się, że śmiertelny biznes trafił pod strzechy, a nawet na leśne polany.

Z problemem narkomanii w Polsce mamy do czynienia od końca XIX w. Odurzano się wówczas: opium, morfiną, heroiną i kokainą.

W latach 90. XX w. najczęściej sięgano po : przetwory ze słomy makowej, leki psychotropowe, środki zastępcze w postaci klejów organicznych, rozpuszczalników, a także grzyby i rośliny o właściwościach odurzających.

Z upływem lat przydomowe laboratoria przekształciły się w fabryki amfetaminy, w bardzo szybkim tempie nauczyliśmy się uprawy i przetwarzania konopi.

Informacje z różnych komend dowodzą, że Policja ma coraz lepsze rozpoznanie środowiska narkomanów /także okazjonalnych/, producentów, jak i handlarzy środkami odurzającymi.

Policjanci z V komisariatu w Lublinie zatrzymali 18 letniego mieszkańca miasta. Z ustaleń operacyjnych wynikało, że młody mężczyzna może posiadać środki odurzające. W trakcie prowadzonych czynności policjanci ujawnili część odurzających roślin na jednej z działek w Motyczu.

Funkcjonariusze KPP w Mińsku Maz. na nielegalnej plantacji konopi indyjskich w pobliżu Gamratki wykryli 8 zabezpieczonych bambusowymi tyczkami roślin. Właściciela nie musieli długo szukać. W pobliżu rozstawił sobie namiot i mieszkał w nim w celu doglądania uprawy.

Coraz więcej marihuany znajdują mundurowi w przestrzeni miejskiej Warszawy. Około 50 krzaczków konopi rosło na poboczu uliczki na Bemowie. Kilkanaście krzaków konopi odkryli strażnicy miejscy patrolujący okolice lasku na Kole.

Policjanci z Mokotowa natomiast zlikwidowali dużą plantację marihuany prowadzoną na terenie powiatu sochaczewskiego.
Okazało się, że budynek znajdujący się w lesie, został zamieniony w domową fabrykę.
Funkcjonariusze odkryli w podziemiach domu kilkadziesiąt krzaków konopi w różnej fazie wzrostu. System elektroniczny zarządzał nawodnieniem, oświetleniem i temperaturą.

Kryminalni znaleźli także pieniądze, elektroniczne wagi, dwa worki z roślinnym suszem oraz różne zawiniątka z podobną substancją. Okazało się, że plantacja prowadzona jest także na powierzchni posesji, gdzie zostało zabezpieczonych 49 sadzonek marihuany.

Prawie 300 krzewów konopi indyjskich rosło pod gołym niebem na nieużytkach w Gliwicach. Plantację znaleźli w piątek wczesnym popołudniem policjanci z komisariatu III. Śledczy poszukują teraz właściciela uprawy.

Policjanci z kraśnickiej komendy zatrzymali 21-letniego mieszkańca gm. Urzędów, który w miejscu swojego zamieszkania posiadał marihuanę, jej część przechowywał w swoim samochodzie. Łącznie funkcjonariusze ujawnili i zabezpieczyli 124 gramy marihuany. Ponadto zgodnie z uzyskanymi informacjami obok jego miejsca zamieszkania zabezpieczyli 10 sztuk konopi o wysokości 160 cm.

Przestępczy proceder miał miejsce w podkrakowskim Sułkowie, gdzie dilerska para wynajmowała mieszkanie. W trakcie realizacji sprawy kryminalni z komisariatu VI w Krakowie ujawnili worki napełnione suszem marihuany, którego łączna waga wyniosła ponad 30 kg. Śledczy zabezpieczyli również dojrzałe krzewy konopi, wagi elektroniczne, woreczki dilerskie.

Policjanci z toruńskiego CBŚ wraz z kryminalnymi z Sierpca sprawdzili jedną z posesji na terenie powiatu. Podczas przeszukiwania terenu przylegającego do budynku gospodarczego policjanci ujawnili rosnące rośliny osiągające nawet 2 metry wysokości.

Policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy w niewielkiej miejscowości pod Toruniem zabezpieczyli niemalże 300 krzaków konopi. Wartość czarnorynkowa narkotyków szacowana jest na kilka milionów złotych.
W stodole znajdowało się ok. 46 kg suszu konopi oraz 1,5 kg haszyszu.

Radzyńscy policjanci kontrolując pojazd w Tchórzewie poczuli zapach marihuany, po chwili znaleźli w schowku 58 g tego narkotyku. Policjanci ustalili, że należy do 19-letniego mieszkańca gminy Czemierniki.

Zatrzymany wyjaśnił, że natrafił na poletko w zagajniku znajdującym się na terenie powiatu lubartowskiego.
W miejscu wskazanym przez niego policjanci zobaczyli dorodne krzaki konopi. Najwyższe rośliny miały nawet 2 metry wysokości.

Policjanci z Międzyrzeca Podlaskiego zatrzymali 22-letniego mieszkańca gminy, który w rejonie miejscowości Zahajki prowadził uprawę konopi indyjskich. W trudno dostępnym leśnym terenie, do którego nie zaglądali nawet grzybiarze, policjanci znaleźli około 30 roślin w różnej fazie wzrostu: od kilkudziesięciu cm do 230 cm. Plantacja była prowadzona profesjonalnie.

22-latek wracał ze swojej uprawy, oprócz kilku roślin, gotowych już do suszenia, nawozów i odżywek, miał w plecaku specjalistyczne przyrządy.

- Niedawno policjanci bialskiego ruchu drogowego wspomagani przez swoich kolegów z KWP w Lublinie oraz KPP we Włodawie przeprowadzili działania „Stop agresji na drodze” w rejonie lokali rozrywkowych, dyskotek i głównych ciągów komunikacyjnych- dodał rzecznik prasowy KMP w Białej Podlaskiej komisarz Jarosław Janicki. - Skontrolowali stan trzeźwości ponad 1 200 kierowców, czterech znajdowało się w stanie nietrzeźwości bądź po spożyciu alkoholu.

Jeden z kierujących nie zatrzymał się do kontroli, a w trakcie ucieczki wyrzucił z samochodu szklaną fifkę.
Jak się okazało 18-letni mieszkaniec gm. Łomazy nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, znajdował się w stanie po użyciu alkoholu, a użyty wobec niego tester narkotyków dał wynik pozytywny.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto