Polska Agencja Prasowa poinformowała, że jak na razie Donald Tusk nie widzi żadnych podstaw do wznowienia prac komisji, której przewodniczył były szef MSWiA Jerzy Miller. Na konferencji prasowej, zwołanej w środę, 18 stycznia premier podkreślił, że komisja miała pracować do momentu, aż otrzyma najbardziej prawdopodobny obraz zdarzenia z 10 kwietnia 2010. Nie oznacza to jednak, że każdy moment miał zostać w stu procentach potwierdzony w sensie procesowym.
Szef rządu uważa, że ostatnie wyniki badań przeprowadzonych przez Instytut Sehna w Krakowie nie podważają wyników, jakie w trakcie swojego dochodzenia uzyskała komisja Millera. Badania przeprowadzone przez krakowskich specjalistów wskazują jednoznacznie, że w kabinie prezydenckiego Tupolewa znajdowała się osoba trzecia, która w normalnych warunkach nie powinna przebywać w tej części samolotu. Zdaniem Tuska nie jest to powód, dla którego należałoby wznowić działania komisji.
W najbliższy piątek w samo południe premier spotka się z członkami komisji i poprosi ich o rekomendację, czy po ujawnieniu "nowych" okoliczności istnieją przesłanki do wznowienia prac komisji. Tusk zapowiedział, że jego decyzję poznamy jeszcze tego samego dnia.
Szef rządu podczas środowej konferencji prasowej odniósł się także do apelu Jarosława Kaczyńskiego, by przeprosił wdowę po gen. Andrzeju Błasiku, Ewę Błasik. Tusk zwrócił uwagę, że w raporcie końcowym komisji Millera ocena gen. Błasika była jednoznaczna, ale nie negatywna. Premier w każdej chwili gotowy jest wyrazić współczucie oraz solidarność.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?