Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drugi dzień Mistrzostw Europy w Piłce Ręcznej. Podsumowanie

Paweł Wieczorek
Paweł Wieczorek
Oficjalne logo mistrzostw
Oficjalne logo mistrzostw Oficjalne logo mistrzostw
W środę 20 stycznia swoje mecze rozgrywały drużyny z grupy C i D. O tym, jak zaprezentowały się ekipy narodowe w swoich drugich meczach na mistrzostwach rozgrywanych w Austrii możemy przeczytać poniżej.

Grupa C

Słowenia- Niemcy 34:34
Przed turniejem finałowym, nikt raczej nie stawiał na sukces Słoweńców, tymczasem w kolejnym swoim meczu drużyna Zvonimira Serdarusica pokazała, iż śmiało może pretendować do miana czarnego konia tych mistrzostw. O tym, że wygrana dzień wcześniej ze Szwecją nie była tylko dziełem przypadku, przekonaliśmy się już po 8 minutach, gdy duet Zorman- Zvizej wyprowadził Słoweńców na prowadzenie 4:0.

Niemiecka ekipa była w tej części całkowicie bezradna. Wystarczy dodać, że pierwsze swoje trafienie odnotowali dopiero w 10 minucie. Po 18 minutach, ku rozpaczy i zdenerwowaniu niemieckich kibiców tablica świetlna bezlitośnie wskazywała 7 bramkową zaliczkę na rzecz Słoweńców (10:3). Drużyna Heinera Branda zdołała zmniejszyć do końca pierwszej połowy tą stratę tylko o dwa oczka i do szatni schodzili przy stanie 16:11 dla Słowenii.

Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Nadal dominowali Czesi, którzy konsekwentnie utrzymywali kilku bramkową przewagę. Taki stan utrzymywał się, aż do 51 minuty, kiedy to sygnał do rozpaczliwej walki dał Holger Glandorf, który na spółkę z Sprengerem zaczął odrabiać straty, doprowadzając do stanu 32:30. Słoweńcy w tej części gry nie potrafili stworzyć akcji, która zakończyłaby się czystym rzutem na bramkę Bittera i notorycznie obijali się o faulujących w obronie Niemców, co kończyło się rzutami karnymi, wykorzystywanymi przez bezbłędnego tego dnia Kavticnika.

Rzuty z pola 7 metrów to niestety wszystko, na co było stać Słoweńców w końcówce tego meczu, co skrzętnie wykorzystali Niemieccy atakujący Kaufmann i Theuerkauf doprowadzając na 120 sekund przed końcem do remisu, którego pomimo kilku okazji nie zdołali już przekształcić w zwycięstwo. Wynik ten zapewnił jednak Słoweńcom awans do dalszej fazy mistrzostw.

Polska-Szwecja 27:24
O świetnych interwencjach niezawodnego Sławka Szmala oraz odważnej grze debiutującego na tych mistrzostwach Tomka Rosińskiego można przeczytać w materiale: Polska liderem, Szwedzi pokonani

Tabela
1.Polska 4pkt *
2.Słowenia 3pkt *
3.Niemcy 2pkt
4. Szwecja 0pkt
*Zapewniony awans do drugiej rundy

Kolejne mecze:
22.01.2010
godzina 18:15Niemcy- Szwecja
godzina 20:15 Polska- Słowacja

grupa D

Czechy- Francja 20:21
Po sensacyjnym remisie z Węgrami mistrzowie świata Francuzi byli wręcz zobowiązani do pokazania swej prawdziwej wartości przeciwko zdecydowanie najsłabszej drużynie tych mistrzostw Czechom. Po pierwszych 15 minutach wydawało się, iż duch aktualnych mistrzów świata nareszcie zawitał do Austrii, gdyż Francuzi pewnie prowadzili 10:6 i spokojnie dowieźli 6-punktowe prowadzenie do gwizdka kończącego pierwszą część spotkania, która zakończyła się wynikiem 16:10.

Drugą połowę bardzo spokojnie zaczęli reprezentanci prowadzenie przez Martina Liptaka, którzy swoją pewnością siebie uśpili zupełnie Francuzów i zdobyli aż 7 bramek z rzędu doprowadzając na 13 minut przed końcem meczu do remisu.

Gdy w powietrzu wisiała kolejna sensacja, swoją skuteczność rzutów poprawił znacznie, najaktywniejszy z Francuzów, Narcisse, którego dwie bramki w końcowych minutach uratowały przed blamażem potomków Napoleona. Pomimo wygranej Francuzi nie prezentują na tych mistrzostwach gry, której wszyscy od nich oczekiwali. Czy to tylko zasłona dymna i oszczędzanie sił na mocniejszych rywali? Przekonamy się o tym podczas kolejnego spotkania z mocną Hiszpanią. Francuzi dzięki zwycięstwu zapewnili już sobie awans do drugiej fazy mistrzostw.

Węgry-Hiszpania 25:34
Fantastycznie spisujący się na tych mistrzostwach Hiszpanie nie dali większych szans drużynie Istvana Csoknyai. Prawie cztery tysiące kibiców zgromadzonych na Arenie Nova w Wiener-Neustadt mogło podziwiać wspaniałe ataki najskuteczniejszego na tych mistrzostwach Ikera Romero oraz Entrerriosa i Victora Tomasa, którzy zdobyli dla Hiszpanii łącznie po 7 bramek.

Najsłabszym punktem drużyny w półwyspu Iberyjskiego wydaje się być bramkarz Javier Jose Hombrados, który po kontuzji Arpada Sterbika doznanej w meczu z Czechami jest jedynym golkiperem na tych mistrzostwach w drużynie Hiszpanii. Czy jego 29% skuteczność obrony wystarczy Hiszpanom, by liczyć się w walce o medale? Przekonamy się już niedługo…

Tabela
1.Hiszpania 4pkt *
2.Francja 3pkt *
3.Wegry 1pkt
4.Czechy 0pkt
*Zapewniony awans do drugiej rundy

Kolejne mecze: 22.01.2010
godzina 18.15 Francja-Hiszpania
Godzina 20.15 Węgry-Czechy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto