MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

"Druhny" - damska zabawa przedślubna

Magdalena Felska
Magdalena Felska
29 lipca na ekrany kin trafił kolejny film Judda Apatowa pt. "Druhny". Porównywany do "Kac Vegas", ma być damskim odpowiednikiem filmu o przedślubnych imprezach.

Annie to osoba, która ma wiele problemów z własnym życiem. Nie ma szczęścia ani w życiu osobistym, ani zawodowym. W swoich miłosnych podbojach zawsze trafia na mężczyzn, którzy własne dobro i wygodę stawiają na pierwszym miejscu. Straciła swoją piekarnię, jedyne miejsce w którym mogła oddawać się swojej pasji, pracuje w sklepie z biżuterią, w którym z niedowierzaniem przypatruje się ludziom posiadającym niezachwianą wiarę w miłość.

Dodatkowo mieszka z dziwacznym rodzeństwem, które nie dość że szpera w jej rzeczach, na dodatek czyta jej osobiste zapiski. Annie nienawidzi swojego życia i nie widzi żadnych możliwości, w których cokolwiek mogłoby się zmienić. Wszystko do czasu. Pewnego dnia jej najlepsza przyjaciółka, Lilian oznajmia, że wychodzi za mąż. Jako najbliższa osoba, Annie zostaje poproszona o pełnienie funkcji starszej druhny, musi zatem wiele przygotować, począwszy od wyboru sukienek, na planowaniu wieczoru panieńskiego i samego ślubu kończąc.

Wszystko się komplikuje, kiedy Annie poznaje pozostałe druhny. Helen to panna perfekcyjna, Ritę można by nazwać udręczoną „matką-Polką”, która ma już dość pełnienia roli nudnej mamuśki. Becca to niewinne dziewczę, które poza swoim mężem nie widzi świata, Megan natomiast to dzikuska, kobieta która jest bardziej męska od niektórych mężczyzn. Wszystkie bohaterki pragną czynnie uczestniczyć w przedślubnym zamieszaniu, co powoduje tylko większy chaos. Przygotowania do ślubu przerastają Annie, jej wysiłki doprowadzają do wielu zabawnych ale też i katastrofalnych w skutkach pomyłek.

Babski Kac Vegas?
Druhny to komedia wyprodukowana przez Judda Apatowa, producenta m.in. Wpadki, czy 40-letniego prawiczka. Film jest porównywany do filmu Kac Vegas. Myślę jednak, że porównywanie tych dwóch filmów jest błędem. Druhny to nie kolejna opowieść o szalonych bohaterach, dla których życie to nieustanna zabawa, a ślub to okazja do jeszcze większego imprezowania. W tym wypadku bohaterki filmu mają bardziej naturalne, wręcz "prawdziwie ludzkie" cechy. To historia o kobiecej przyjaźni, zaufaniu, ale i zazdrości, rywalizacji. Jest więc tu jednak coś więcej niż tylko "zabawa na maksa". W filmie brakuje jednak konkretnego zakończenia. Wiele wątków zostaje rozpoczętych i widz niestety nadaremnie czeka na ich rozwiązanie. Oglądając film można dojść do wniosku, że jego twórcy nie bardzo mieli pomysł na fabułę, dlatego dokonali połączenia gagów, które zawsze zapewniają śmiech na sali kinowej. Momentami ma się jednak wrażenie, że reżyser miał jednak jakiś głębszy zamysł, szybko jednak złudzenie to znika. Jeśli przyjąć, że to kolejna niezbyt wymagająca komedia, z czystym sumieniem można usiąść w kinowym fotelu i pośmiać się z perypetii zakręconych bohaterek.

Wiadomości24 to serwis tworzony przez ludzi takich ja Ty. Wiesz więcej? Zarejestruj się i napisz swój materiał, dodaj zdjęcia, link, lub po prostu skomentuj. Tylko tu masz szansę, że przeczyta Cię milion!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto