Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwie wystawy w ostrowieckim Muzeum Historyczno - Archeologicznym

Redakcja
Krzysztof Ciok podczas wernisażu w Muzeum Historyczno - Archeologicznym w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Krzysztof Ciok podczas wernisażu w Muzeum Historyczno - Archeologicznym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Krzysztof Krzak
Muzeum Historyczno - Archeologiczne w Ostrowcu Świętokrzyskim zaprosiło w niedzielne popołudnie (21 lipca 2013 r.) na dwie wystawy bardzo różne tematycznie, choć obydwie o charakterze jubileuszowo - rocznicowym.

35 lat pracy twórczej Krzysztofa Cioka

Pierwsza ekspozycja to prezentacja prac malarskich jednego z najbardziej znanych i cenionych artystów malarzy związanych z Ostrowcem Świętokrzyskim, Krzysztofa Cioka. Pretekstem do tej wystawy jest jubileusz 35 - lecia pracy twórczej tego niespełna 54 - letniego artysty, absolwenta Liceum sztuk Plastycznych w Jarosławiu, a następnie Akademii sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom uzyskał Ciok w 1988 roku w klasie prof. Jana Tarasina, a dodatkowo studiował też rysunek w pracowni prof. Mariana Czapli i grafikę u prof. Haliny Chrostowskiej. Przez wiele lat swoimi umiejętnościami plastycznymi Krzysztof Ciok dzielił się z uczniami ostrowieckiego Liceum Ogólnokształcącego nr 1 im. Stanisława Staszica oraz członkami Państwowego Ogniska Plastycznego w tym mieście. Związany był także z działającą tu Grupą 10 zrzeszającą miejscowych artystów - malarzy.

Ulubionym tematem malarstwa Krzysztofa Cioka jest, jak się wydaje, pejzaż. Zarówno ten realistyczny, jak i przetworzony przez wyobraźnię i emocje samego twórcy. Postrzegany jako uosobienie łagodności i spokoju, jest Ciok jednak człowiekiem impulsywnym i nerwowym, czemu daje upust w swoich kompozycjach abstrakcyjnych, szczególnie tych wielkoformatowych. Jednak tym, co naprawdę urzeka w malarstwie Krzysztofa Cioka jest kolor. Wyrazisty, zdecydowany. Bo ten malarz zdaje się kochać barwę, którą się bawi i którą oddaje swoje nastroje twórcze. Nic wiec dziwnego, iż jego prace znajdują wielu nabywców (spora część opisywanej wystawy zawiera prace wypożyczone od prywatnych właścicieli dzieł Cioka) i miłośników. Można je zobaczyć w wielu instytucjach użyteczności publicznej w Ostrowcu Świętokrzyskim (m.in. w gabinecie starosty ostrowieckiego). Jednak na wystawie w Muzeum Historyczno - Archeologicznym nie brakuje prac zupełnie nowych, głównie pejzaży ekspresywnych, jak je nazywa sam artysta.

Wernisaż dzieł malarskich Krzysztof Cioka (w sumie około 60 prac) uświetniła swoim występem Weronika Iljasow, absolwentka LO nr I im. Stanisława Staszica w Ostrowcu Świętokrzyskim, studiująca obecnie w Montrealu. Walory głosowe, kultura wykonawcza tej młodej wokalistki pozwalają żywić przekonanie, iż za jakiś czas wielkie sale koncertowe, nie tylko krajowe, będą stały przed nią otworem.

"Wołyń czasu zagłady 1939 - 1945"

Druga wystawa otwarta w niedzielę w ostrowieckim Muzeum Historyczno - Archeologicznym związana jest z przypadającą w tych dniach 70. rocznicą ludobójstwa na Wołyniu. Nosi ona tytuł "Wołyń czasu zagłady 1939 - 1945" i została przygotowana według scenariusza Jolanty Niklewskiej i Ewy Siemaszko (wybitnej badaczki rzeźni wołyńskiej) dla Muzeum Niepodległości w Warszawie. Wystawa planszowa poświęcona jest dziejom Wołynia i jego mieszkańców stanowiąc jednocześnie próbę ukazania skomplikowanych relacji narodowościowych tego obszaru, które podsycane przez kolejnych okupantów: Rosjan i Niemców, doprowadziły do tragicznych, ludobójczych czystek etnicznych na ludności polskiej, dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów (OUN-UPA), jak też podburzoną przez nich ukraińską ludność wiejską. Ewa Siemaszko straty polskie, dla całego obszaru zbrodni ukraińskich, szacuje na około 130 tysięcy bestialsko zamordowanych Polaków – w tym około 60 tysięcy na Wołyniu i około 70 tysięcy na pozostałych terenach.

Materiały ikonograficzne zgromadzone na tej wystawie, a pochodzące ze zbiorów osób prywatnych i wielu instytucji (m.in. Archiwum Dokumentacji Mechanicznej, Instytutu Pamięci narodowej i Instytutu Sztuki Polskiej Akademii nauk) przedstawiają eksterminację mieszkańców, nie tylko polskiego pochodzenia, ówczesnych terenów Wołynia. A o szczegółach i niuansach historycznych, które doprowadziły do tej wyjątkowo okrutnej zbrodni z lat 1943 - 1944 opowiada w Muzeum Historyczno - Archeologicznym, jak zwykle świetnie przygotowany merytorycznie, Marek Wójcicki, kustosz ostrowieckiej placówki. Zdecydowanie warto wybrać się do MH - A w Ostrowcu Świętokrzyskim i obejrzeć obydwie wystawy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto