Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyskretny "urok" khmerskiego terroru w książce P. F. Idlinga

Redakcja
Okładkę zaprojektowała Agnieszka Pasierska.
Okładkę zaprojektowała Agnieszka Pasierska. www.czarne.com.pl
Skomplikowana i znaczona wieloma wstrząsającymi wydarzeniami historia Kambodży, państwa położonego w południowo-wschodniej Azji jest tematem książki "Uśmiech Pol Pota" Petera Fröberga Idlinga wydanej przez Wydawnictwo Czarne w serii "Reportaż".

Autor jest szwedzkim dziennikarzem, ale pracował także jako radca prawny organizacji humanitarnej w Kambodży. Kraj ten zna bardzo dobrze, bowiem wiele czasu w nim spędził. W swojej debiutanckiej książce Fröberg-Idling podąża tropem "pewnej szwedzkiej podróży przez Kambodżę Czerwonych Khmerów", która odbyła się w 1978 roku. Wzięło w niej udział czworo Szwedów (Hedda Ekerwald, Gunnar Bergstrom, Marita Wikander i Jan Myrdal), którzy byli w tamtym czasie członkami Towarzystwa Przyjaźni Szwedzko - Kampuczańskiej.

Dzisiaj nikt z nich nie chce udzielić dziennikarzowi wywiadu na temat tej wyprawy bez podawania konkretnej przyczyny. Można się jedynie domyślać, że powodem takiego zachowania jest wstyd. Wstyd, iż tak łatwo ulegli doskonałej mistyfikacji, jaką stworzyli specjalnie dla nich rządzący Demokratyczną Kampuczą (tak brzmiała nazwa tego państwa w latach 1975 - 1979) Czerwoni Khmerzy ze swoim przywódcą Pol Potem na czele. Przez dwa tygodnie Szwedzi nie zauważyli żadnych oznak terroru i reżimu, o którym pisały w tym czasie światowe media. Ba, w wydawanym specjalnym biuletynie Skandynawowie opisywali nawet jakim to spokojnym krajem jest Kampucza i jak szczęśliwymi zamieszkujący ją ludzie.

Tymczasem w tym "małym kraju z wielką rewolucją" istnieje cała masa więzień, do których można było trafić bez żadnej winy, wystarczyło tylko podejrzenie, iż jest się wrogiem nowego komunistycznego porządku albo ... nosiło się okulary - synonim bycia wykształconym. Tortury, długotrwałe przesłuchania, masowe morderstwa były na porządku dziennym (oblicza się, że w ciągu trzech i pół roku zginęło ponad 3 miliony ludzi). Dzieci donosiły na dorosłych, także swoich najbliższych. Nikt nie był bezpieczny - także strażnicy więzień, przesłuchujący i działacze "Organizacji Rewolucyjnej" czyli Komunistycznej Partii Kambodży. Nic z tej okrutnej rzeczywistości nie dotarło do świadomości szwedzkich przyjaciół Kambodżan, czym jednocześnie legitymizowali niejako morderczy reżim Pol Pota, który na portretach "zaraźliwie się uśmiechał".

Peter Fröberg Idling przedstawia Kambodżę niejako w trzech płaszczyznach czasowych: za czasów rządów księcia Sihanouka i Lon Nola, w okresie rewolucji Czerwonych Khmerów i 30 lat po niej, kiedy czołowi jej "autorzy" dożywają swoich dni. W swoich reporterskich wędrówkach dociera do ludzi, którzy padli ofiarą przemian sygnowanych przez panów w czarnych mundurach (wbrew nazwie zawierającej zdecydowanie jaśniejszy kolor), rozmawia z tymi, którzy reżimowi, często nieświadomie, służyli. Ciekawe jest to, że dziennikarz nie epatuje naturalistycznymi opisami zbrodni dokonywanymi przez Czerwonych Khmerów, wyczuwa się to raczej intuicyjnie. Bardziej przerażające są stwierdzenia, które padają w książce "Uśmiech Pol Pota", takie jak te o tym, że partia chciała kontrolować nawet ludzkie myśli. A już prawdziwie zdumiewające jest to, jak totalitarne systemy i ich przedstawiciele potrafią ukrywać swoje prawdziwe oblicze. Książka Idlinga pokazuje mechanizmy takich przerażających zjawisk, jak autorytaryzm Pol Pota i Czerwonych Khmerów.

Peter Fröberg Idling będzie niebawem gościem "Warszawy bez fikcji". W czwartek, 25 listopada 2010 roku w Res Publice Nowej (ul. Gałczyńskiego 5) i w Zachęcie, gdzie weźmie udział w debatach organizowanych przez Instytut Książki, Instytut Reportażu i Wydawnictwo Czarne.

Peter Fröberg Idling, Uśmiech Pol Pota
Przekład: Mariusz Kalinowski
Wydawnictwo Czarne
Wołowiec 2010

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto